Mogą lądować, gdzie chcą, ale nie u nas - mówi pierwszy, Mieszkańcy ich tam nie chcą (Getty Images, 0044 7766492998) Po co to wszystko Nie dziwię się, że niektóre miejscowości Polish Arabic German English Spanish French Hebrew Italian Japanese Dutch Polish Portuguese Romanian Russian Swedish Turkish Ukrainian Chinese English Synonyms Arabic German English Spanish French Hebrew Italian Japanese Dutch Polish Portuguese Romanian Russian Swedish Turkish Ukrainian Chinese Ukrainian These examples may contain rude words based on your search. These examples may contain colloquial words based on your search. Nawet jeśli jest niezadowolona ze swojego partnera, nie pchaj się między nimi. Even if she is dissatisfied with her partner, don't push yourself between them. Minnie, nie pchaj się tam gdzie cię nie chcą. Nie chcesz być rozpoznawany, nie pchaj się do telewizji! nie pchaj się tam, gdzie chce się wepchnąć twój nauczyciel. Don't go where your teacher would like to tread. Wiesz co, ktoś mi kiedyś powiedział... a może gdzieś to przeczytałem... nigdy nie pchaj się do łóżka z kobietą, która ma większe problemy od twoich. You know, someone told me once... maybe I read it somewhere... never get into bed with a woman whose problems are worse than your own. Człowieku, jeśli nie umiesz jeździć, nie pchaj się na drogę! Zuzanno, nie pchaj się tak. "Nie przychodź, nie kupuj, nie pchaj się." Morał z tego taki... nie pchaj się tam, gdzie cię nie posieli bo może nie być komu wyciągnąć cię z tarapatów. So the moral is... don't walk where you're not supposed to walk because there may not be somebody with superhuman strength to save you. Nie pchaj się już w te bezsensowne i nudne walki. Nie pchaj się do "dużego pokoju", weź pod uwagę wielkość jachtu i wybierz miejsce najbezpieczniejsze, a nie najbliższe do WC. Do not push yourself into the "big room", consider the size of the yacht and choose the safest place, not the nearest to the toilet. To nie pchaj się na afisz. I nie pchaj się w żadne tarapaty. Być ostrożny, nie pchaj się. No results found for this meaning. Results: 34. Exact: 34. Elapsed time: 81 ms. Documents Corporate solutions Conjugation Synonyms Grammar Check Help & about Word index: 1-300, 301-600, 601-900Expression index: 1-400, 401-800, 801-1200Phrase index: 1-400, 401-800, 801-1200 Na nadzwyczaj ciasnym padole. Klaustrofobiczny światek najeżony śmiertelnymi niebezpieczeństwami. Wystarczy spojrzenie, by napytać sobie biedy. Nie gap się, uważaj na słowa i nie pchaj się tam, gdzie cię nie chcą. A największą czujność zachowuj przy Królowej Biskopsbergu, wszechmocnej Adrianie Hansen. Nie pchaj palca między drzwi, nie wtykaj nosa w nieswoje sprawy, co komu do domu, jak dom nie jego? – powiedzonek można mnożyć i mnożyć. Chodzi o to, aby po prostu nie wtrącać się tam, gdzie nie trzeba. I myśleć odrobinę więcej…bo myślenie nie boli. Każdemu z nas zdarza się skomentować życie innych, nie zaprzeczajcie, że nie. Każdy z nas w pewnych sytuacjach uważa, że wie lepiej jak ktoś inny powinien żyć, prawda? Ale czy mamy prawo osądzać innych? Tym bardziej, nie znając wszystkich szczegółów danej sytuacji? Czy mamy prawo obrażać i atakować? Pytania teoretycznie retoryczne. Tylko teoretycznie, niestety. Jakże łatwo jest czasami zniszczyć więzi międzyludzkie bezmyślnymi słowami. Jakże trudno potem odbudować to, co się w ten sposób zniszczyło. Rzucamy jedno zdanie, potem drugie, trzecie… Adrenalina buzuje, musimy przecież być górą. Ja wiem lepiej! Jestem mądrzejszy, dojrzalszy! Naprawdę? Dojrzałość to nie jest wiek wpisany w dowodzie osobistym. Dojrzałość to nie jest macierzyństwo czy ojcostwo ani pozycja zawodowa. Dojrzałość to umiejętność rozmawiania i słuchania jednocześnie; to szacunek dla drugiego człowieka i jego wyborów; to widzenie czegoś więcej niż czubek własnego nosa… Dojrzały człowiek dyskutuje bez podnoszenia głosu, bez używania obelg, bez poniżania i obrażania. Pozwala drugiemu człowiekowi na inne poglądy i własny sposób na życie. Bo drugi człowiek ma prawo do życia w taki sposób jak jemu się podoba, a nie nam. My nie przeżyjemy za kogoś życia, a ktoś nie przeżyje naszego za nas. Wszyscy mówimy o tolerancji, o szacunku, o tym jak bardzo tych wartości brakuje nam w życiu. Dlaczego jednak sami nie umiemy szanować i tolerować? Myślę, że umiemy ale tylko pod warunkiem, że inni żyją zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Nie jest tak? Znam (hmmm…a może znałam?…) pewną kobietę. Bezpośrednia, dość apodyktyczna, nerwowa, z wiecznie zaciętą miną, nie wróżącą nic dobrego. Osoba niezbyt lubiana przez otoczenie, przez niektórych szczerze znienawidzona. Powiedziała kiedyś do mnie, że zdaje sobie sprawę jak ją ludzie odbierają, ale ma to gdzieś, nie zamierza się zmieniać, bo jest jaka jest i inni powinni ją taką akceptować. No cóż…Szacunkiem do innych nie można tego nazwać. Tym bardziej, że ta sama osoba uwielbia ingerować w życie innych, narzucać swoje zdanie, krytykować i obrażać. I swoje podejście argumentuje własnie dojrzałością 🙂 Czyż to nie jest hipokryzja? 🙂 Klasyczny przypadek filozofii Kalego: Kali ukraść krowę – dobrze. Kalemu ukraść krowę – źle. Bądźmy dojrzali, szanujmy innych i siebie. Bo tak naprawdę to wtykając nos w nieswoje sprawy możemy sami sobie zrobić krzywdę, a paluszki wtykane między drzwi można sobie przytrzasnąć 😉 Staram się w życiu stosować metodę zdrowego rozsądku: kiedy jestem wkurzona (a dużo trzeba, aby wytracić mnie z równowagi), to nie wdaję się w dyskusję, nie piszę maili, nie wystukuję sms’ów. Czekam aż emocje opadną, bo w nerwach można palnąć coś, czego potem samemu się żałuje. Pomijam już sytuacje, że można napisać coś, co ktoś potem wykorzysta przeciwko nam. No i głupka, pieniacza i kogoś niezrównoważonego łatwo z siebie zrobić 🙂 a po co kopać samego siebie? 😉 Kochani moi, życzę Wam wszystkim spokoju, zdrowego rozsądku, wyważenia i szacunku – dla siebie i dla innych. Jeśli coś Was wkurza, to zastanówcie się najpierw czy aby prawidłowo reagujecie. Jeśli ktoś robi coś, co według Was jest niewłaściwe, to zastanówcie się czy aby na pewno znacie sytuację od początku do końca. A jeśli macie nieodpartą chęć nawtykania komuś, zamieszania mu w życiu czy wyładowania własnych frustracji na kimś, to zróbcie sobie dobrej herbaty, idźcie na spacer, poodkurzajcie mieszkanie lub cokolwiek. Niech najpierw emocje opadną, bo może się okazać, że przez krótką chwilę zniszczyliście coś zupełnie niepotrzebnie. Zepsuć jest łatwo, z odbudowaniem znacznie gorzej…a czasem wręcz odbudować się nie da.
Jak cię nie było to było naprawdę dobrze. I wiesz co? Nawet zaczelam zapominać. Wystraczyla chwila, sekunda. I to nawet nie to że cie zobaczylam. Wystraczylo że mi powiedzieli :wrócił. Jedno słowo. Nie wiedzialam że jedno slowo ma taką moc.Zniszczylo moj spokoj. Spokoj mego serca na ktory pracowalam tygodniami , godzinami i sekundami..`
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę Można oczywiście załamywać ręce, że Jacek Rostowski nie wziął udziału w posiedzeniu Eurogrupy. Ale nie dramatyzujmy, że strefa postawiła szlaban na obecność ministra finansów z Polski, kraju, który bądź co bądź ma zaszczyt przewodzić Unii Europejskiej. Kontrowersje dotyczące zaproszenia Rostowskiego dowodzą raczej stopnia emocji w samej Eurogrupie i podziałów, do jakich doszło wśród państw tej strefy. Nie czarujmy się również, że obecność polskiego ministra finansów miałaby jakiekolwiek większe znaczenie zarówno dla strefy euro, jak i dla Polski. Owszem, polski rząd byłby być może nieco lepiej zorientowany w skali problemów czy pomysłach na uspokojenie sytuacji. Ale na decyzje tak czy inaczej nie miałby żadnego wpływu. W dodatku trudno oprzeć się wrażeniu, że Rostowski zrobił słusznie, rezygnując z zaproszenia na spotkanie. Niech się rodzina przestanie kłócić między sobą, wtedy pogadamy. Ale jest też coś więcej. Kryzys strefy euro ma rzecz jasna duży wpływ na kondycję gospodarczą Polski. Ale z drugiej strony nie odpowiadamy za niego w najmniejszym stopniu, a mimo wszelkich polskich słabości takie rzeczy, do jakich strefa euro dopuściła w Grecji, w Polsce byłyby po prostu nie do pomyślenia. Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję Przejdź do strony głównej
Jeżeli nie jesteś w stanie ogarnąć wielkości bycia człowiekiem, niszczysz co ludziom najdroższe,.nie pchaj się tam gdzie cię nie chcą. I tak trafisz pod ostry topór kostuchy. Ona cię znajdzie, wymierzy miejsce cięcia, a spadająca głowa, symbol chorych idei, uderzając o drewniane koryto wyda głuchy odgłos ulgi.
Po pierwsze: Facet ma być facetem a nie bachorem którego musisz wychować, kochającemu facetowi mówi się raz i on przywiązuje do słów uwagę. Marihuana to nic złego dopóki nie staje się stylem życia, mnie denerwują ludzie co palą codziennie, wszystko przeliczają na gramy i ich dzień finalizuje się zawsze z blantem w ręku. Nie pomożesz takiej osoby bo ona nie potrzebuje pomocy, to nie jest twardy narkotyk, nie uzależnia fizycznie a jedynie psychicznie, jak dla mnie to coś na styl papierosów, ale do czasu kiedy w takim stanie nie wsiada na kierownicę lub idzie do pracy. Takiemu nie wytłumaczysz, więc po co się męczyć? Po drugie: Ty go nie kochasz, skoro wyszłaś szukac bolca to znaczy że to nie jest miłość, faceci bardzo lubią zagubione istotki będące w związkach, czują się atrakcyjniejsi, że poświęcasz mu więcej czasu niż swojemu i dażą do zaciągnięcia CIę do łóżka, jeden "przyjaciel" będzie działał szybko inny po 2 latach albo lepiej pokaże że mu nie zalezy na przyjaźni ale na czymś więcej. Przyjaciel płci męskiej o osoba którą znasz od dziecka- od lat, a nie napotkany na drodze miły facet którzy rzekomo chce pomóc (chyba w rozładowaniu napięcia seksualnego), tak więc jak dla mnie narzekasz na niego a sama zdradziłaś Po trzecie: Jego rodzice Cię na trawią, taki związek nie ma prawa bytu ze względu na dwa powyższe argumenty plus to że jego rodzice są cięci na Ciebie... Nie pchaj się tam gdzie Cię nie chcą. Po czwarte: Prawdziwy kochający mężczyzna dba o swoją kobietę i jej nerwy, nosi ją na rękach, dotrzymuje słowa, nie wytycza ponad Ciebie innych kobiet, znajomych czy nawet zainteresowań, jest w stanie pogodzić największa pasję z miłością do Ciebie i bierze pod uwagę Twoje obiekcje, zawsze zastanawia się by rozwiązać sprawę tak aby było dla was obojga dobrze, ewentualnie, żeby było dobrze dla Ciebie, nie jest egoistą, prawi komplementy, poświęca dużo uwagi, jest Twoim przyjacielem- A teraz przeczytaj jeszcze raz i przemyśl czy on robi choc jedną z wymienionych tu rzeczy Po piąte: Oboje jesteście niedojrzałymi dzieciakami, sama nie wiesz czego chcesz, od pocieszania jest koleżanka, mama, ciotka, wujek, siostra, brat, ale nie obcy facet... A on jest pajacem który ma gdzieś Twoje zdanie, więc co wy w ogóle ze sobą robicie ?
Tam gdzie nikt Cię nie znajdzie. Tam gdzie nie ma ich. Tych, którzy chcą cię skrzywdzić. Powiedz do widzenia, Bo następnego razu może Nie być. Pożegnaj się, I idź Idź dopóki starczy Ci sił. Idź dopóki nie upadniesz. Idź, za siódmą górę. Za siódmą rzekę. Nie zatrzymuj się. Bo zginiesz.
Dołącz do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 5 ] 1 2015-05-11 17:52:50 ladyzitroenka Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-05-11 Posty: 3 Temat: Rozdarta , jechac z nim czy zostać ?co oznacza rozstanie//Cześć pisze tu bo chyba potrzebuje obiektywnej , prawdziwej opinii mojego zachowania nie wiem co robić i czy robie dobrze , ale wiem ,że inaczej nie mogę otóż przejdę do rzeczy:Jestem z chłopakiem 2,5 roku od pół roku mieszkamy razem on ma 25 lat ja 20 . od pół roku mieszkamy razem bo wprowadziłam się do niego po podjęciu studiów które jakoś za bardzo mnie nie kręcą ale chciałam się wyrwac z domu i w sumie nie chciałam z nim zamieszkac bo hmm mieszkanie przed ślubem raczej nie wnosi zbyt wielu dobrych rzeczy . On przed zamieszkaniem ze mna był zdecydowany na nasz związek nawet miał w planach oświadczyny a teraz jak go o to pytam to " nie teraz"probem tkwi w tym że ona chce jechać do siostry i mamy a głównie to do pracy do Anglii. a ja nie mogę teraz wyjechać po pierwsze mam rozpoczęte leczenie ortodontyczne po drugie nie mogę tak po porstu rzucic studiów to nie logiczne po trzecie jego siostra za mną nie przepada nawet mnie tam nie zaprosiła a on chce byśmy tam mieszkali . Z drugiej strony nie wyobrażam sobie zycia , codzienności bez niego może jestem uzależniona w jakiś sposób emocjonalny bardzo jestem z nim związana , jego siostra naciska na JEGO wyjaza podkreślam nie wspominając o mnie my się ciagle kłócimy bo ja nie chce by on jechał proszę go chociaż o rok by tu jeszcze spróbował ja przynajmniej skończę leczenie on mi na to że dojade ,,, moja rodzina nie chce bym leciała nie wiem co robic . on tam przez np. ten rok zacznie nowe zycie poukłada wszystko " chce być z nim to mam iśc za nim a jak nie to ja potrafie się rozstać" jego siostra powiedziła ze wpakował się w gówno .... superbardzo mnie to boli naprawdę on jest dla mnie wszystkim pozwolić mu jechać ... widząc ze to prawdopodobnie koniec , rzucic wszystko i jechać z nim jak mi mówi że sobie bezemnie poradzi nei chce to nie , jak jego rodzina mnie nei zaprasza . co prawda mam brata a anglii ale on mówi zrób studia to ci się przyda ... naprawdę nie wiem co robic ... baoje ise tej rozłąki mielismy już taką 2 tygodniową jak pojechał tam na wakacje przez to wszystko się rozchorowałam ,, wariuje po porstu błagałam by wrócił ...co robic przepraszam ze to takie długie ,,, ale jakoś tak się wylało mam nadzieje że ktoś mnie zrozumie i mądrze podpowie... 2 Odpowiedź przez Bezradna stokrotka 2015-05-12 23:12:30 Bezradna stokrotka O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-05-09 Posty: 62 Odp: Rozdarta , jechac z nim czy zostać ?co oznacza rozstanie//Trudna sytuacja. Czy on zamierza tam na stałe jechac? Nie ma mozliwosci pracy w kraju? Racjonalne, że nie chcesz rzucać studiowu i nie rób tego, myśl o przyszlosci. Wyjazd tymczasowy może moglibyscie jakoś przetrwać, ale jeśli on zamierza tam jechać na stałe, a Ty bedziesz jeszcze z 4 lata tutaj studiowac, to może być z tym ciężko... 3 Odpowiedź przez Basienka52 2015-06-03 09:05:02 Basienka52 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-09 Posty: 27 Odp: Rozdarta , jechac z nim czy zostać ?co oznacza rozstanie//Na obecną chwilę nie wyjeżdżaj - czyli obcesowo - nie pchaj się tam, gdzie Cie nie chcą, dopóki nie będzie miał warunków, żebyście zamieszkali razem - w wynajętyym mieszkaniu. Poza tym masz tu swoje sprawy, które jeszcze Cię "trzymają". Zakończ je, nie działaj pochopnie. Rozumiem, że jesteś z nim silnie związana. Ale brat ma rację. Skończ studia. Nie wiesz, co Cię jeszcze czeka. Piszesz "... pozwolić mu jechać ... widząc ze to prawdopodobnie koniec". Dlaczego ma być koniec? Jeżeli Wasz związek jest silny, to przetrwa. Każda rozłąka jest próbą dla związku. I tylko od Was załeży, czy wyjdziecie z tej próby zwycięsko. 4 Odpowiedź przez BlackAngel 2015-06-03 15:38:36 BlackAngel Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-20 Posty: 579 Odp: Rozdarta , jechac z nim czy zostać ?co oznacza rozstanie// Basienka52 napisał/a:Na obecną chwilę nie wyjeżdżaj - czyli obcesowo - nie pchaj się tam, gdzie Cie nie chcą, dopóki nie będzie miał warunków, żebyście zamieszkali razem - w wynajętyym mieszkaniu. Poza tym masz tu swoje sprawy, które jeszcze Cię "trzymają". Zakończ je, nie działaj pochopnie. Rozumiem, że jesteś z nim silnie związana. Ale brat ma rację. Skończ studia. Nie wiesz, co Cię jeszcze czeka. Piszesz "... pozwolić mu jechać ... widząc ze to prawdopodobnie koniec". Dlaczego ma być koniec? Jeżeli Wasz związek jest silny, to przetrwa. Każda rozłąka jest próbą dla związku. I tylko od Was załeży, czy wyjdziecie z tej próby tym co jej powiedział domniemam, że związek nie przetrwa jak pojedzie sam.. Rozpadnie się na kawałki, ileż można żyć na odległość? Widzieć się raz w tygodniu czy na dwa tygodnie- spoko, a oni ile razy zobaczą się w tym czasie? Jak on będzie pracował, a ona będzie miała studia? I poza tym skoro teraz jej szkoda rzucić studia to po roku będzie ciężej.. Słuchaj swojego głosu, ja będąc na Twoim miejscu, za moim narzeczonym wyjechałabym, ale ja nie mam studiów i mamy małe dziecko. Mój Skarbek <3 5 Odpowiedź przez natkap 2015-06-03 20:37:22 natkap Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-05-26 Posty: 305 Odp: Rozdarta , jechac z nim czy zostać ?co oznacza rozstanie// Twój chłopak zachowuje się nie i miło, że chce jechać z Tobą, ale przecież nie rzucisz wszystkiego, by lecieć z nim. Brak szacunku do cb, przecież też masz tu sprawy jakieś do załatwienia przed wyjazdem. Lepiej będzie jak będziesz myśleć o sobie razie czego zawsze możesz do niego dolecieć. "Odnajdź w sobie siłę, popatrz tam przed siebie,bo noc nie trwa wiecznie, słońce wyjdzie na niebie,nie jesteś sam to pamiętaj ja też w to wierzę,niosę dla ciebie światło napisałem to dla ciebie." - Kali Posty [ 5 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021
Następnie również warto się odróżnić tematami innymi niż wszyscy poprzednicy. Polecam emocjonujące tematy typu wymarzone podróże, gotowanie, sport, hobby, rozmowa, jak z dobrą znajomą a nie takie sztywne w stylu “gdzie pracujesz” albo “udziel mi porady stylistycznej“.

Profesjonalne sprzątanie, zanim zaczniesz działać w branży kilka dobrych rad. Profesjonalne sprzątanie. Poniżej przedstawiamy kilka przydatnych porad dla osób zaczynających przygodę w usługach związanych z branżą usług porządkowo-czystościowych. Nie jest prawdą, że jest to bardzo łatwa działalność gospodarcza. Zanim zaczniecie popełniać błędy warto zapoznać się z zamieszczonymi poradami, które być może uchronią Was od przykrych i czasem bardzo kosztownych niespodzianek. Nie pchaj się tam, gdzie Cię nie chcą. I tak się Ciebie pozbędą. Jeżeli startujesz do przetargu i czujesz, że zleceniodawca ma już wybraną „swoją” firmę to zrezygnuj. Jeżeli cudem wygrasz przetarg, z reguły oferując niską cenę za usługi i tak będą wieczne problemy, niezadowolenie z wykonanej pracy, brak porozumienia między zleceniodawcą a wykonawcą. Sam zrezygnujesz po pewnym czasie, oby bez straty. Mierz siły na zamiary. Jeżeli nie dysponujesz odpowiednią liczbą pracowników i odpowiednim sprzętem nie podejmuj się zlecenia sprzątania. Nie dasz rady. Dobrych pracowników trudno znaleźć, jest duża rotacja, sprzęt kosztuje, a z powierzonych obowiązków należy się wywiązać, inaczej będziesz płacił kary umowne. Zrób przegląd obiektu. Przed przyjęciem do sprzątania i po zakończeniu umowy, sporządź protokół odbioru obiektu ze wszystkimi uwagami odnośnie uszkodzeń (dokładny opis + zdjęcia). Nie będzie problemów z ewentualnym odszkodowaniem. Ustal zakres prac. Ustal zakres prac jakie należy wykonywać na obiekcie przed podpisaniem umowy. Nie będzie później nieporozumień między stronami. Ubezpiecz się od odpowiedzialności cywilnej. Za szkody powstałe na obiekcie podczas wykonywania usługi sprzątania będziesz odpowiadał swoim majątkiem, więc ubezpiecz się w dobrej firmie ubezpieczeniowej. Nie zatrudniaj „na czarno” i przypadkowych ludzi. Zrób nowym pracownikom szkolenie z podstawowej wiedzy na temat profesjonalnego sprzątania (sprzątanie w domu to nie to samo). Zastanów się, jakie obiekty będziesz sprzątał. Zanim kupisz sprzęt i wyposażenie do sprzątania zdecyduj się jakie będziesz wykonywał usługi. Może wydasz duże pieniądze, a sprzęt okaże się nieprzydatny w danym obiekcie. Nie bierz każdego zlecenia. Zrób dobry biznesplan. Nie bierz każdego zlecenia, bez odpowiedniej kalkulacji przychodu i kosztów. Dochód musi być dodatni. Powyżej przedstawione są tylko niektóre aspekty nad którymi warto się zastanowić i wziąć pod uwagę wybierając przygodę z ciekawą i czasem niedocenianą branżą jaką jest profesjonalne sprzątanie.

Odeta Moro. łgo. 1 czerwca 2023, 10:19. Dlaczego Polacy nie chcą mieć dzieci? "To jest coś niesamowitego". – W zeszłym roku urodziło się w Polsce 305 tys. dzieci. Co roku bijemy rekord DAJ MI W TWARZ,DEBILU BO CIĘ ZDRADZAM I BEDĘ ZDRADZALA CIĘ ZAWSZE, BO NIE JESTEM ZEBREM Z TWOJEGO CIAŁA ,IDIOTO STRASZNY! A ŻE TE NAJBARDZIEJ HETEROSEKSUALNE BABY TO ZWYKŁE KURWY TO MOZEMY SIĘ ZAŁOZYC O MILION DOLCÓW POJEBAŃCY1 BANDA POJEBANYCH,NIENBORMALNYCH PSYCHOPATÓW! Sięgaj tam gdzie dotąd, nawet nie próbował nikt, tam gdzie nikt nie sięgał. Z wielkich czynów rosną, ponad lichy ziemski byt, duma i potęga. Tylko śmiałym sprzyja ten świat. Dla odważnych nagroda jest. Ten po sobie zostawi ślad, kto wyzwania nie obawia się. Odkryj w sobie silę, Wyżej, wyżej ponad siebie wzleć.
HOROSKOP DZIENNY Zobacz, jaka przyszłość kryje się w gwiazdach, dowiedz się, co Cię czeka! Czytaj horoskop dzienny na 30 kwietnia i dowiedz się jakie tajemnice kryje los! Czytaj horoskop dzienny. Nie daj zaskoczyć się losowi!BARAN ( Nie angażuj się zanadto, gra nie jest warta świeczki. Zrób tyle, ile musisz, a z resztą zdaj się na los. I będzie dobrze. BYK ( Twoje pomysły zawsze były doceniane, i nie inaczej będzie tym razem. Tylko weź pod uwagę to, że jest długi ( Nie pchaj się na siłę tam, gdzie cię nie chcą. To przecież nie ma sensu. Poczekaj kilka dni i zobaczysz, co się ( Można się postarać? Można. Trzeba tylko odrobinę dobrej woli i otwartego serca. Dziś pokaż wszystkim, że ( Jak to możliwe, że tak błyskawicznie zmieniłeś zdanie? Czy informacje, które do ciebie dotarły, miały na to jakiś wpływ?PANNA ( Twoje zmartwienia nie powinny mieć wpływu na życie zawodowe. Omów je dziś z partnerem, nie z połową ( Nie stój w miejscu, lepiej zająć się czymkolwiek niż nie robić nic. Zrób burzę mózgów, na pewno wyjdzie z niej coś ( Trudno cię zmobilizować do pracy, gdy wszyscy wokół odpoczywają. Ale taki los, taka praca. Zaciśnij zęby, twój urlop ( Nie można tyle razy zmieniać zdania, musisz podjąć w końcu jakąś decyzję. Twoim bliskim też na tym ( Życie potrafi zaskakiwać, prawda? Nie wszystko jesteś w stanie przewidzieć. Grunt, że nikomu nic się nie stało. WODNIK ( Są trudności, ale przejściowe. Za kilka dni wszystko się wyprostuje. I nie martw się, takie rzeczy się ( Opanowanie zawsze było twoją mocną stroną i bardzo się przydało w ostatnim czasie. Takich sytuacji na szczęście już nie ofertyMateriały promocyjne partnera
Wyniki wyszukiwania frazy: nie pchaj się tam gdzie czujesz się niechcianą - myśli. Strona 4 z 666. Nie pcham się tam, gdzie mnie nie chcą. M.Chocolate
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2015-12-25 01:06:07 Tenebrae Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-12-25 Posty: 19 Temat: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakter Witam, są Święta, które obecnie spędzam samotnie, a że mam pewne problemy które się nawarstwiają stwierdziłem, że zasięgne też porady na forum i poproszę o opinie pań się tutaj udzielających :-)Otóż jestem z panną już 2 miesiące i jakby to ująć dzieli nas ładnych pare lat różnicy, ale łączy nas muzyka , zamiłowanie do motoryzacji i kuchni. W każdym razie przechodząc do sedna sprawy, to jak na początku było różowo, tak teraz moja luba jest dla mnie bardzo oschła i najzwyczajniej w świecie mnie olewa...Ostatnio bardzo rzadko się spotykamy. Widzieliśmy się w sobotę, w niedziele rano pojechała na zjazd do szkoły. Wcześniej 5 dni się nie widzieliśmy, bo miała na mnie focha. Po niedzielnym pożegnaniu znowu 5 dniowa przerwa, ale dla niej oczywiście takie urządzanie przerw to "straszne rzeczy" i " O jezu 5 dni się nie widzimy faktycznie długo" , wspominała też, że ona potrzebuje odpocząć, potrzebuje przestrzeni i czuje się osaczona. Prawde mówiąc nie wytrzymałem i zrobiłem jej awanturę o to, bo nie rozumiem czemu mamy się TYLE nie widzieć (5 dni przerwy 2x pod rząd) kiedy jej jedynym zajęciem są zajęcia zaoczne co 2 tygodnie. Mało tego, złamała daną obietnicą, bo wstępnie Wigilię mieliśmy spędzić wspólnie (ale tego nie mam za złe, bo raz jej siostra może coś odwalać, dwa z jej powodu nie miał bym gdzie spać itd.) ale już przed świętami mieliśmy się spotkać, co stanęło na tym, że wtorek i środa "ona nie ma czasu" mimo, że wcześniej się UMAWIALIŚMY i nawet jej matka jak u niej byłem wspominała, że mógłbym pomóc w kuchni przed Świętami. I to nie jest PIERWSZY RAZ kiedy łamie dane słowo(...) ale już któryś z kolei. Mało tego od miesiąca znoszę wywody na temat "jaki to ja jestem niedojrzały" i przy każdej możliwej okazji wypomina mi ile mam lat itd. i rozumiem, jakbym nie wiem - wyleciał z pracy za chlanie albo olał ją na rzecz wyjścia z kolegami pomimo wcześniejszych ustaleń, ale nie - jej się rozchodzi o to, że mam specyficzne poczucie humoru i często żartuje. Poza "dojrzałością" przeszkadza jej także, że oczekuje od niej czegokolwiek, w sferze łóżkowej... może i ma rację, może za bardzo naciskałem, ale jednak trochę tego nie mogę pojąć, bo na jakiekolwiek kontakty to powiedzmy szczerze... no nie musiałem czekać zbyt długo, a przed spotkaniem jak ze sobą pisaliśmy to sypała niedwuznacznymi aluzjami równie często co ja a tak jednak, niespodzianka po 5-tym z kolei spotkaniu nie może już wyjsć z podziwu, że jej facet ma popęd samo ostatni tydz. ją sprawdzałem, wchodziłem na fejsa i patrzyłem czy ona jest, jak była to po prostu zostawiałem na dostępny i czekałem, aż się odezwie - NIE DOCZEKAŁEM SIĘ NIGDY..Teraz dzwoniłem i jest wcięta, mówi, że miałem swoje szanse (tak ja miałem, to nic, że to ona ciągle wystawia mnie do wiatru) Czyli w sumie po 3 dniach kłótni ona daje za wygraną a ja musiałem znosić miesiąc wypominania mojej "dojrzałości" i masę innych rzeczy a zwłaszcza rzucanie słów na wiatr...I to jest strasznie wkurzające usłyszeć, że "miałem swoje szanse" podczas gdy to ona jest jaka patrząc po jej wypowiedziach i po tym jak mnie traktuje to jej w związku specjalnie nie są ani spotkania ani nawet komunikacja. A partnera z którym jest w związku traktuje jak KINO STUDYJNE i MASKOTKĘ, kiedy w końcu jej się ZACHCE spotkać. Co jest o tyle dziwne, że ja przed większością spotkań spędzałem po półtorej godziny w kuchni by cośupichcić (jestem Kucharzem) a nawet ze 3 razy odbierałem ją z imprez o 4 nad ranem, a ta tego nie potrafi wychodzi na to, że ja się staram jak mogę, a dla niej jest wielkim problemem, żeby się spotkać, napisać pierwszej i mimo, iż byliśmy razem to byłem traktowany jako taki "fajniejszy kolega" , owszem jest młoda ale mimo tego wydaje się strasznie niedojrzała, niesłowna, niewdzięczna i chyba ma syndrom zbitego lusterka, bo wielce ją zdziwiło, że ona też mnie denerwuje i co gorsza ona nie wie co takiego zrobiła. Napisała też, że to ja nie jestem dla niej i nie pasujemy do siebie, jednak ja nic złego poza awanturą nie zrobiłem, więc szczerze dla kogo ona jest, bo chyba żaden normalny facet nie zaakceptowałby takiego pomiatania.... Jest na to jakaś rada???????????Strasznie się rozpisałem, ale mam nadzieję, że mi pomożecie Mam nadzieję, że nie macie takich problemów i życze WESOŁYCH ŚWIĄT RAZ JESZCZE 2 Odpowiedź przez Elle88 2015-12-25 01:45:37 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2015-12-25 01:49:09) Elle88 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-01 Posty: 13,254 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakter Otóż jestem z panną już 2 miesiące (...)2 miesiące - kupa czasu.. I już ciśniesz żeby spędzać razem święta wspominała też, że ona potrzebuje odpocząć, potrzebuje przestrzeni i czuje się osaczonaTeż bym tak się czuła, nie dziwię jej się w ogóle, zachowujesz się jak desperat bez własnego mówiąc nie wytrzymałem i zrobiłem jej awanturę o to,Heheheh, dla niej oczywiście takie urządzanie przerw to "straszne rzeczy" i " O jezu 5 dni się nie widzimy faktycznie długo"Może to i chamskie, ale ona do Ciebie przez Twoje zachowanie nie ma kompletnie szacunku. Szczerze? Też bym nie miała wiele, bo nie lubię 'hub leśnych' Jakby Ci to powiedzieć.. Zachowujesz się jakbyś pierwszy raz w życiu miał dziewczynę i nie miał pojęcia jak z nią postępować. Skoro ktoś NIE CHCE się z Tobą częściej spotykać to chyba proste, że nie chce, bo nie ma ochoty i/lub jest Twoim towarzystwem znudzony - awanturami jej nie przymusisz ani nie przekonasz żeby robiła to wiem ile się znaliście zanim zaczęliście oficjalnie być w związku, ale jeśli krótko to ja bym wiała od Ciebie, także jej się nie i tak ogólnie podsumowując: ona nie była zaangażowana tak jak Ty. Nic by z tego nie było i tak, skoro ona po zaledwie 2 m-cach (czyli w praktyce sporo wcześniej zanim podjęła decyzję o końcu) już nie jest sorry za szczerość 3 Odpowiedź przez Tenebrae 2015-12-25 02:04:48 Tenebrae Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-12-25 Posty: 19 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakter Fakt, krótko, ale wspólne święta to był jej pomysł, a mi się rozchodzi o co innego tutaj:-) Nie wiem ile się znaliście zanim zaczęliście oficjalnie być w związku, ale jeśli krótko to ja bym wiała od Ciebie, także jej się nie razu byliśmy ze sobą? Wiała, czemu? Bo naciskałem, czy "harowanie" w kuchni, żeby obiadek smakował i odbieranie po nocach z imprez to jednak złe?Tak, chodzi mi o to, że ja się o wiele bardziej starałem/angażowałem. 4 Odpowiedź przez Elle88 2015-12-25 02:12:04 Elle88 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-01 Posty: 13,254 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakter Bycie szoferem, kucharzem i co tam jeszcze to zapewne był Twój pomysł i nie było by w tym nic złego, gdyby nie to, że robiłeś to wszystko dla dziewczyny, która ma Cię w trochę szacunku do siebie i nie pchaj się tam gdzie Cię nie chcą, a dobrze na tym w przyszłości wyjdziesz. 5 Odpowiedź przez Tenebrae 2015-12-25 02:19:17 Tenebrae Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-12-25 Posty: 19 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakterNo dobra, ale serio, uciekałabyś? Za co? Bo się starał? Rozumiem, bycie napaleńcem jest uciążliwe, ale początkowe sygnały odczytałem, że jej to raczej pasuje 6 Odpowiedź przez Elle88 2015-12-25 02:26:32 Elle88 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-01 Posty: 13,254 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakter Serio. Tzn. gdybym sama nie szalała za tym jest tak, że "daje się facetowi szanse", co oznacza ni mniej ni więcej, a dokładnie: "Nie jestem przekonana do gościa, ale stara się, jest taki miły..może z czasem się przekonam?" i wtedy jak w krótkim czasie facet nie potrafi mnie sobą jakoś zainteresować mentalnie i charakterem, a zamiast tego gotuje mi obiadki, robi rozmaite przysługi (czytaj: daje się wykorzystywać) to moje zainteresowanie (które było na wstępie i tak co najwyżej średnie) dodatkowo że to był dokładnie Twój na przyszłość: z takimi akcjami j/w to się startuje do dziewczyny, co do której masz pewność, że jest Tobą zainteresowana - widać to po tym jaka jest dla Ciebie, po czynach, nie Ty się tak zafiksowałeś, że umknęło Ci, że jej zainteresowanie Tobą oscyluje w okolicach zera. Zerwała z Tobą, a Ty dalej myślisz, że jest zainteresowana.. come on 7 Odpowiedź przez Tenebrae 2015-12-25 04:12:07 Tenebrae Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-12-25 Posty: 19 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakter Elle88 napisał/a:Serio. Tzn. gdybym sama nie szalała za tym jest tak, że "daje się facetowi szanse", co oznacza ni mniej ni więcej, a dokładnie: "Nie jestem przekonana do gościa, ale stara się, jest taki miły..może z czasem się przekonam?" i wtedy jak w krótkim czasie facet nie potrafi mnie sobą jakoś zainteresować mentalnie i charakterem, a zamiast tego gotuje mi obiadki, robi rozmaite przysługi (czytaj: daje się wykorzystywać) to moje zainteresowanie (które było na wstępie i tak co najwyżej średnie) dodatkowo że to był dokładnie Twój sorry, ale biorąc pod uwagę, jak bardzo podjarana była "wspólnymi hobby" i wieloma innymi czynnikami, a także jak szybko zdecydowała się na bycie razem i nie tylko to... to jej zainteresowanie było wysoko powyżej..no mniejsza o liczby, widocznie z czasem przestały jej pewne zachowania odpowiadać, ale ogólnie to ona sprawia wrażenie nieczułej i nieangażującej sie - na przyszłość: z takimi akcjami j/w to się startuje do dziewczyny, co do której masz pewność, że jest Tobą zainteresowana - widać to po tym jaka jest dla Ciebie, po czynach, nie tu akurat masz Ty się tak zafiksowałeś, że umknęło Ci, że jej zainteresowanie Tobą oscyluje w okolicach zera. Zerwała z Tobą, a Ty dalej myślisz, że jest zainteresowana.. come on Wytłumacz mi gdzie ja napisałem coś takiego? 8 Odpowiedź przez Elle88 2015-12-25 04:28:16 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2015-12-25 04:29:01) Elle88 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-01 Posty: 13,254 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakter SORRY, no to była zainteresowana wcześniej , ale potem nastąpiła dysproporcja na tyle, że byłeś ze 3 okrążenia przed nią i zamiast iść spokojnym spacerkiem, to po każdym okrążeniu podawałeś jej obiad z 3 dań i pędziłeś dalej, a ona kolki w międzyczasie dostała - bo jak się biegnie to się nie je Za dużo, chłopaku, wszystkiego jak na tak krótka znajomość. Wy lu zuj poślady na przyszłość Wytłumacz mi gdzie ja napisałem coś takiego? smileNo może nie wprost, ale tu Strasznie się rozpisałem, ale mam nadzieję, że mi pomożecie smile dalej masz nadzieje i chcesz tego zakalca wkładać do pieca, a on już ma dość 9 Odpowiedź przez Tenebrae 2015-12-25 04:45:29 Tenebrae Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-12-25 Posty: 19 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakter Elle88 napisał/a:SORRY, no to była zainteresowana wcześniej , ale potem nastąpiła dysproporcja na tyle, że byłeś ze 3 okrążenia przed nią i zamiast iść spokojnym spacerkiem, to po każdym okrążeniu podawałeś jej obiad z 3 dań i pędziłeś dalej, a ona kolki w międzyczasie dostała - bo jak się biegnie to się nie je Za dużo, chłopaku, wszystkiego jak na tak krótka znajomość. Wy lu zuj poślady na przyszłość Obiadki jej nie przeszkadzały, zresztą to normalne, że jak się wpada na kilka dni, to się je. Jej chodziło o nadmiar...wiadomo czego:-) Naciskałem chyba zbytnio. 10 Odpowiedź przez Elle88 2015-12-25 04:47:34 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2015-12-25 04:52:31) Elle88 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-01 Posty: 13,254 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakter Że niby nadmiar seksu? Od faceta, którego się pożąda? Błądzisz Oraz: Znacie się około 2mcy (skoro od początku jesteście razem), a Ty już "wpadasz na KILKA dni".. Mam taką znajoma, ona też się wprowadzała do gościa praktycznie po 1szej wspólnej nocy.. Jej związki kończyły się też najpóźniej koło 2-3 mcy, bo nawet najwięksi desperacji nie dawali rady z jej tempem. 11 Odpowiedź przez Tenebrae 2015-12-25 07:25:12 Ostatnio edytowany przez Tenebrae (2015-12-25 07:26:52) Tenebrae Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-12-25 Posty: 19 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakter Elle88 napisał/a:Że niby nadmiar seksu? Od faceta, którego się pożąda? obrazekBłądzisz Oraz: Znacie się około 2mcy (skoro od początku jesteście razem), a Ty już "wpadasz na KILKA dni".. Mam taką znajoma, ona też się wprowadzała do gościa praktycznie po 1szej wspólnej nocy.. Jej związki kończyły się też najpóźniej koło 2-3 mcy, bo nawet najwięksi desperacji nie dawali rady z jej Ty, kwestionujesz tę początkową chemię między nami :-) Powiem tak, impulsywna, lekkomyślna, zmienna, nie potrafiąca przewidzieć konsekwencji własnych zachowań. Zrobiła...raz drugi trzeci, hops, surprise! Pomyślała - nieee, nie pasuje mi to. bździu w głowie i małolata (20tka) tylko jeden jej związek trwał długo "półtorej roku" (bo rok na odległość, drugie końce Polski) ale koleś okazał się totalnym...sku*wielem i poniekąd ją chyba troche spaczył i sama przyznała, jej dwa następne związki trwały odpowiednio miesiąc i 3-4 i jak rewelacje były szybko, tak samo szybko się "odkochała" No i jak też sama mówiła, 2 tyg. przed naszym poznaniem dosłownie minęliśmy się w jednej koncertowni, gdzie olała wydarzenie i poszła na randkę na plażę całować się z 33-latkiem :-)(gdzie jak myślała, że jest "jeeej fajny" :3 tak chyba zaraz po tym spotkaniu "ogarnęła" się co robi i zrobiła papa,bo jednak "niefajny" ) 12 Odpowiedź przez oliwia9195 2015-12-25 09:53:27 oliwia9195 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-09-19 Posty: 1,100 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny tego, co napisałeś jasno wynika, że wybrałeś nieodpowiednią dla ciebie pannę i powinieneś wycofać się z tego, bo chleba z tej mąki nie będzie. Dziewczyna jest średnio tobą zainteresowana i okazuje ci to praktycznie na każdym kroku. Są święta a ty siedzisz sam w domu, chociaż wczesniejsze z nią ustalenia były zupełnie inne- nie wystawia się bliskiej osoby w taki bezczelny sposób na święta. Nie robi się takich rzeczy, bo to aroganckie zachowanie, chamskie i świadczące o tym, że dana osoba jest dla nas nikim. Każdy normalny człowiek może bowiem wyobrażic sobie, że komuś jest po prostu przykro- tu takiego myslenia zabraklo. Kim więc dla niej jesteś? Nikim. Nie ma mowy o żadne chemii między wami, bo gdyby pod tym względem ze strony tej panny wszystko grało, to ona non stop chciałaby być z tobą blisko- ty chciałbyś być z nią, prawda? No widzisz- takie sprawy muszą działac w dwie strony. Jesli tego nie ma od samego początku albo szybko się skończyło, to nie warto ciągnąć takiej znajomości. Mówi się, że pierwsze trzy miesiące to najpiekniejszy czas dla rodzącego się związku, że wszystko, co najcudowniejsze dzieje się właśnie wtedy, w tych pierwszych trzech miesiącach- u was wydarzyło się troachę dobrego, ale generalnie szybko zaznaczyła się tendencja schyłkowa. Może i byłeś za bardzo nadgorliwy, a może nie byłeś- ciężko to stwierdzić tak na pewniaka. Jednak wydajesz się powaznym facetem, który rzeczywiście mógłby nadawać się do związku. Niemniej jednak ta dziewczyna ma jeszcze kiełbie we łbie i chyba postrzega cię jako nudziarza, szczególnie że wcześniej ciągała się z jakimś idiotą. Może też być tak, że ona nalezy do tych kobiet, które lubią złych chłopców i chociaż wiecznie na nich narzekają, jacy oni są źli i niedobrzy, ale tak naprawdę podoba im się arogancja, chamstwo buraków. Potem burak zostawia taką pannę, a ona nadal za nim tęskni. Wchodzi w jakies związki, pół- związki z innymi facetami i xle ich traktuje, bo tak naprawdę w głębi serca dalej aż kwiczy za burakiem, chociaż bedzie biła się w pierś, że burak dawno już ją nie obchodzi. Wystraczy jednak, że ten drugi by gwizdnął, a ona poleciałaby do niego. Wyciągnij z tej znajomości jedną lekcję- następnym razem, gdy poznasz jakąś dziewczynę, a ona zacznie opowiadać ci z jakim bydlakiem i chamem była, jak wiele zła ktoś jej wyrządził itd., itd., to wiej od takiej kobiety- prawie pewne bowiem będzie, że to jedna z tych, które uwielbiają złych chłopców. Bo to jest tak- normalnie mysląca kobieta, dojrzała i mądra, skoro raz byłaby potraktowana chamsko przez jakiegos chłopa, od razu wycofałaby się z takiej znajomości(najwyżej raz dałaby komus szansę), natomiast fanka złych chłopców bedzie dawała sobą pomiatać bez końca, wiecznie narzekając ale przecież itak nie odejdzie ona od pana z własnej woli, odejdzie gdy super men sam ja pogoni. A potem plącze się taka od chłopa do chłopa i w każdym nowym doszukuje się chociażby tylko namiastki buraka- nie przeskoczysz tego. Są takie kobiety i nic na to nie się więc z tej znajomości, niczego nie wyjasniaj, o nic nie proś, nie dzwoń, nie pisz- olej wszystko zyczę ci wesołych świąt. 13 Odpowiedź przez kareninka 2015-12-25 15:51:59 kareninka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-02-25 Posty: 837 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakterTym razem zgadzam się z mam rozumieć, ze już razem nie jesteście?Żaden facet nie zniósłby takiego pomiatania. Tak, ale żaden facet, który ma jaja. Ty się jej dałeś pomiatać, więc się nie dziw, że nie miała szacunku. Zasada, ze jak się kobieta nie szanuje, to facet też jej nie będzie szanował jest tu analogią. Dawałeś się pomiatać, to nie miej pretensji, ze Tb pomiatała, a w końcu miała Cię dosyć. Facet z miejsca traci, gdy pokazuje, ze jest ciepłą kluchą i marionetką w rękach kobiety. A te awantury to taki dziecinny bunt. Lepiej nie robić awantur, tylko spokojnie powiedzieć co nie pasuje i dojśc do jakiegoś porozumienia. A dla mnie to tak wyglądało, ze skomlałeś do niej jaka to jest zła i niedobra, a ona miała dość tego jęczenia, więc się wiem, moze coś źle zrozumiałam z Twojej chcesz zyskać szacunek, to dawaj od siebie tyle samo, ile dostajesz. Za bardzo okazywałeś zaangażowanie i być może także dlatego ona się nie zaangażowała. Mężczyzna też musi stanowić jakieś wyzwanie dla kobiety, bo jak jest za łatwo, to się odechciewa (mówię z własnego doświadczenia).I mam nadzieję, ze nie myślisz, ze kiedyś do siebie wrócicie? Znajomość dwumiesięczna to nic powaznego, a gdy już na starcie się awanturujecie i nie dogadujecie, to nie ma czego tu szukać. 14 Odpowiedź przez Ribin 2015-12-25 18:48:06 Ribin Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-12-25 Posty: 4 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakterJa bym ją olał tak jak ona to robi i poczekał co dalej. Jeśli jej chociaż trochę zależy to sama się odezwie jak zatęskni. Jeśli się nie odezwie to masz odpowiedź. Nic na siłe... ale z uczuciami różnie więc łatwo powiedzieć komuś ja bym tego spróbował 15 Odpowiedź przez Ismena1976 2015-12-25 21:48:21 Ismena1976 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-11-03 Posty: 1,381 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakterJak dla mnie,to ja ona ucieka od Ciebie-i ma racje. 16 Odpowiedź przez Ola_la 2015-12-25 22:18:13 Ola_la Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-02-18 Posty: 6,677 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakterdaj sobie spokój z ta dziewczynąszkoda czasu 17 Odpowiedź przez Tenebrae 2015-12-27 02:59:25 Ostatnio edytowany przez Tenebrae (2015-12-27 02:59:43) Tenebrae Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-12-25 Posty: 19 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakter Ismena1976 napisał/a:Jak dla mnie,to ja ona ucieka od Ciebie-i ma chęć spędzania czasu z partnerką i wymiany zdań to osaczanie. A ta liczba w nicku, to Twój rocznik...ta? 18 Odpowiedź przez Elle88 2015-12-27 03:08:31 Elle88 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-01 Posty: 13,254 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakter Autorze, chęć spędzania czasu z partnerka i rozmowy z nią to super podejście u faceta, ale jest jedno ale... u faceta, co do którego się jego uczucia i zaangażowanie odwzajemnia, inaczej jest to męczarnia i ciągłe wynajdywanie wymówek żeby się odpieprzył. Oczywiście przekazane w taki sposób żeby odczuwał podniecenie na myśl zbliżającej się podróży (spławienie "na dyplomatę"). Czaisz różnicę?Identycznie to wygląda po drugiej stronie, postaw się w sytuacji, gdzie spotykasz się z dziewczyna - na początku nawet Ci się podobała, ale po krótkim czasie ona zaczyna cisnąć na więcej spotkań, czujesz się osaczony, bo wiesz, że ona się zaangażowała o wiele bardziej niż Ty, a Ty po prostu ją na tym etapie lubisz, nic więcej.. a po takich akcjach to już zaczyna Cię konkretnie denerwować i masz jej to relacjach damsko-męskich nie jest tak, że jak na początku się komuś spodobasz to już co byś nie robił i niezależnie od tego czy charakterami pasujecie, to ktoś zobligowany jest dalej byc pod Twoim wrażeniem. Nie. To może się w każdej chwili zmienić, na etapie gdy ludzie się poznają, czyli pierwszy rok mniej w tym czasie się psuje, to nic z tego nie będzie i tyle. 19 Odpowiedź przez kammiś 2015-12-27 04:50:22 kammiś Ban na życzenie Użytkowniczki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-06-29 Posty: 3,984 Wiek: 22 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakter A i dobrze ze jest nie wolno zbytnio slodzic. "Nawet najmniejszy kot jest arcydziełem natury". 20 Odpowiedź przez Akaya 2015-12-27 13:20:41 Akaya Redaktor Działu Dziecko oraz Ciąża i Poród Nieaktywny Zawód: Młoda mama. Zarejestrowany: 2015-07-07 Posty: 1,102 Wiek: 22 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakter A nawiasem mówiąc - w jakim jesteście wieku? Oboje? Aleksander, :3 21 Odpowiedź przez Tenebrae 2015-12-27 13:53:00 Tenebrae Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-12-25 Posty: 19 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakter Prawie 20, prawie 30 i krótko mówiąc, wiele rzeczy tu nie przedstawiłem , ale dzisiaj miało odbyć się nasze bardzo ważne spotkanie (raz miało być powiedzeniem tego co ona musi i papa, a raz prawie, że pojednaniem..i tak na zmianę)Przykro mi to mówić, ale prawdopodobnie miałem do czynienia z BORDERKĄ, co jest b. prawdopodobne, gdyż jej starsza siostra ma zdiagnozowane inne zab. jak powodem było .. MOJE NACISKI NA INTYMNOŚĆ, tak gdy jej przypomniałem zachowanie na PIERWSZEJ (łąpanie za coś i wymienianie z uśmiechem jak można sie ze sobą zabawiać) i na DRUGIEJ (all in) tak spytała, czy kobiety nie mogą być już tak bezpośrednie i powód okazał się nie być powodem. 22 Odpowiedź przez Paweło 2015-12-27 15:09:44 Paweło Net-facet Nieaktywny Zawód: Kagaku gijutsu sha Zarejestrowany: 2015-02-22 Posty: 1,620 Wiek: już 33 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakter 10 lat różnicy auć. Jesteś dla niej za stary. Transhumanista "Starzenie się to odwieczna choroba choroba która należy w końcu wyleczyć" (strona niekomercyjna)"Człowiekowi mądremu cała ziemia jest dostępna, gdyż ojczyzną szlachetnej duszy jest cały świat" Demokryt 23 Odpowiedź przez Tenebrae 2015-12-27 15:17:04 Tenebrae Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-12-25 Posty: 19 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakterAłć, wspomniałem o jej problemach emocjonalnych? Poza tym ona celowała w starych, nawet w starszych ode mnie 24 Odpowiedź przez Tenebrae 2015-12-27 15:43:09 Tenebrae Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-12-25 Posty: 19 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakter...ale tylko z początku jej to było na ręke czy to ze mną czy z poprzednimi 25 Odpowiedź przez Tenebrae 2015-12-27 15:48:31 Tenebrae Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-12-25 Posty: 19 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakterTroche mniej niż 10, zaokrąglałem. 26 Odpowiedź przez Elle88 2015-12-27 16:02:38 Elle88 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-01 Posty: 13,254 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakter eee.. to nic nie wspominałeś, że to taka różnica Miałeś być na wystrzałowy seks i zabawę. W jej wieku tez starszych panów w tym celu Ty zacząłeś zachowywać się jak koleś, który szuka ciepłego cycka do związku Mieliście inne priorytety, heheSeks chociaż dobry był, że tak kwiczysz? Bo z jej strony chyba cienko, skoro tak łatwo zrezygnowała.. 27 Odpowiedź przez Tenebrae 2015-12-27 18:02:07 Tenebrae Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-12-25 Posty: 19 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakter Wy czytacie co ja w ogóle piszę, czy kobiety tutaj są straasznie uprzedzone do mężczyzn? Sama zachęcała, samej je było z tym dobrze i tego oczekiwało gdy z dnia na dzień diametralnie zmieniło jej się to o 180 stopni i wychodzi na to, że ja chciałem jednego Pisałem też, że ma w rodzinie history of mental illness a to jest dziedziczne itd. ? 28 Odpowiedź przez Elle88 2015-12-27 19:01:39 Elle88 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-01 Posty: 13,254 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakter Nie mówię, że Ty "chciałeś jednego", tylko ona. I kto tu nie czyta ze zrozumieniem Zresztą, o co tyle szumu.. pobite gary i nie ma nad czym kopii "związku", otrzepiesz się i pojdziesz..nie wygłupiaj się 29 Odpowiedź przez Tenebrae 2015-12-28 01:23:49 Tenebrae Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-12-25 Posty: 19 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakterHaha, kolega, który był kimś wiecej, no pokazał jej fotkę, z LEKAMI NA GŁOWĘ, wszystko jasne, dziękuje za rady, trafione jak i nie POSDRAFIAM FORUM :* 30 Odpowiedź przez Elle88 2015-12-28 01:50:00 Elle88 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-01 Posty: 13,254 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakter Fotka z "lekami na głowę" nie wiem o co chodzi, ale zabrzmiało ostropozdro dla Ciebie od Forum !!! 31 Odpowiedź przez Tenebrae 2015-12-28 02:54:59 Tenebrae Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-12-25 Posty: 19 Odp: Związek w którym ona mnie olewa i nie ma czasu i ma trudny charakterNO LANSIARSKIE FOTO PT. "GLAM OBDRAPANE PAZNOKCIE NA RĘCE W KTÓREJ TRZYMAM PUDŁO PSYCHOTROPÓW Z ZALECONYM DAWKOWANIEM" Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
.
  • 9y61mp12od.pages.dev/348
  • 9y61mp12od.pages.dev/879
  • 9y61mp12od.pages.dev/918
  • 9y61mp12od.pages.dev/940
  • 9y61mp12od.pages.dev/987
  • 9y61mp12od.pages.dev/282
  • 9y61mp12od.pages.dev/999
  • 9y61mp12od.pages.dev/525
  • 9y61mp12od.pages.dev/735
  • 9y61mp12od.pages.dev/17
  • 9y61mp12od.pages.dev/577
  • 9y61mp12od.pages.dev/413
  • 9y61mp12od.pages.dev/290
  • 9y61mp12od.pages.dev/547
  • 9y61mp12od.pages.dev/928
  • nie pchaj się tam gdzie cię nie chcą