Od dzisiaj rano w Bazylice św. Piotra w Watykanie można oddać hołd Benedyktowi XVI. Przeniesienie trumny z ciałem papieża seniora z kaplicy klasztoru Mater Ecclesiae w Ogrodach Watykańskich miało charakter prywatny. W dniach 2-4 stycznia wszyscy będą mieli możliwość pożegnania się ze Zmarłym do godz. 19 każdego dnia. Dwudziestoodcinkowy cykl Paola Sorrentina, autora „Wielkiego piękna” i „Młodości”, jest imponującym sequelem malarskich arcydzieł Caravaggia w świecie nowoczesnych seriali. Włoch, tak jak jego wielki poprzednik, wizualizuje ewangeliczne tematy oraz postaci, w tym następców Chrystusa w Stolicy Piotrowej, moralne i religijne problemy. Konfrontuje świętość i grzech, prawdę i hipokryzję, miłość i seksualność, poświęcenie i prostytucję. Joker w Watykanie Reżyser używa caravaggiowskiego światłocienia, by poprzez zjawiskowe efekty wizualne szukać granicy między dobrem i złem. Kreuje niejednoznaczną aurę, byśmy zawstydzili się, ferując pospieszne wyroki, i więcej nikogo pochopnie nie oceniali. Lepiej zastanowić się, kim jest ktoś taki jak Esther (Ludivine Sagnier), utrzymująca przy życiu płatnym seksem inwalidę o znaczącym imieniu Eutanazja. Albo watykański sekretarz stanu Voiello (znakomity Silvio Orlando), który wizerunek szarej eminencji sam przed sobą łagodzi opieką nad chłopakiem przykutym do wózka. W szaradzie obrazów nawet dżdżownica może być kostiumem Szatana lub Boga. Ale reżyser interweniuje też z jego pomocą w życie bohaterów, gdy ewidentnie zaczynają błądzić. Tak naprawdę zrobił film o metafizycznej tęsknocie ludzkości i rozpaczliwej potrzebie wiary. Ale też o jej wykorzystywaniu dla zdobycia zaszczytów i władzy. Kreację życia stworzył w pierwszej części z 2016 r. Jude Law. Gra fikcyjnego Piusa XIII, pierwszego w historii amerykańskiego, a i najmłodszego papieża. Namysł nad naszą cywilizacją i granicami wolności wywołuje fakt, że porzucili go i oddali do katolickiej szkoły rodzice-hipisi. Kluczem do intrygująco enigmatycznego scenariusza jest muzyczny temat z czołówki, czyli „All Along Watchtower”. Bohaterami alegorycznego songu Boba Dylana, wylansowanego przez Jimiego Hendrixa, są dworzanie, złodziej i Joker, uwięzieni w pułapce, z której musi być jakieś wyjście. Sorrentinowskim Jokerem – ale w dawnym stylu, pozbawionym mroku komiksowych produkcji – jest w Watykanie pełnym dworzan oczywiście Pius XIII, przekonany, że przeżył godnie coś w rodzaju życiowego czyśćca. Ponieważ od dzieciństwa dokonuje cudów, ma nadzieję na raj. Ale odrzuca pobożny, pielgrzymkowy styl Jana Pawła II. Słynie z ekstrawagancji i zagadkowości, zamyka się w Watykanie i chce być papieżem z ukrytą twarzą jak dzisiejsze gwiazdy pop – Daft Pank czy Banksy. A jednocześnie sprowokować Boga do reakcji i ujawnienia swojego oblicza. Dziwne konklawe Pius XIII nie rozumie Boga, bo doświadczył sieroctwa. Z tego samego powodu wypowiada wojnę uosabianej przez rodziców liberalnej kulturze. Zadziwia niepasującym do jego wieku konserwatyzmem, walczy z aborcją, pedofilią i homoseksualizmem w Kościele. Ujawnia intrygi Voiella, który chciał wpływać na konklawe bardziej niż Duch Święty. Ale gdy kabotyństwem i nieobliczalnością prześciga nowych konserwatystów, Donalda Trumpa czy Borisa Johnsona, zżywa się z dworską kamarylą i słabnie. Ludzie okazują się bardziej skomplikowani, niż myślał, władza korumpuje, co w połączeniu z osobistym dramatem wyniszcza. W nowym serialu HBO Watykan musi zmierzyć się z problemem Piusa XIII pogrążonego w śpiączce, po nieudanych transplantacjach, przy czym jedno z serc, które się nie przyjęło było... muzułmańskie. Serialem wstrząsają napięcia współczesnego świata, islamiści i ataki na chrześcijan. Jednocześnie zło odradza się w samym Kościele. Voiello rozpoczyna serię nowych intryg, a chociaż korzysta z pomocy tajemniczego dyplomaty-kilera, jego pozycji zagraża nowy dostojnik rozdający Bentleye. Pragnie uzyskać wpływ na finanse Watykanu, by pod pozorem uniknięcia płacenia podatków ukryć pranie pieniędzy. Powraca seksualne rozprzężenie. Kaplice i katakumby stają się miejscami schadzek i orgii. W nowej czołówce do hedonistycznego hitu „Good Time Girl” Sofi Tukker zakonnice tańczą wokół neonowego krzyża, a ich emancypacja jest kanwą szyderstwa zarówno z feminizmu, jak i z męskiego szowinizmu. Reżyser zapowiadał pojawienie się papieża Jana Pawła III, ale przewrotność scenariusza sprawia, że jest wielu bohaterów, którzy mają być papieżami, a nawet nimi zostają. Piekło ambicji rozpętuje konklawe z wyborem zaskakującym nawet jednego ze zwycięzców. Sorrentino poprzez ten wątek konfrontuje przywykłych do luksusów hierarchów z kwestią imigrantów oraz ubóstwa ludzi Kościoła. Czyni to tak radykalnie, że następcy Chrystusa i świętego Franciszka nie odnajdują się w farsie skromności. Jednocześnie widzimy, jak wzniosła idea popycha do fanatyzmu i totalnej kontroli. Kościół to nie smartfon Napięcie rośnie i zaczyna się korporacyjna gra wokół tego, by „nowym prezesem Watykanu” został angielski kardynał sir John Brannox, z takimi aktywami jak wyświęcenie wielu protestantów na katolików. John Malkovich wnosi charyzmę, arystokratyczny snobizm, wyrazistość przyciszonego stylu gry i paradoksalność szekspirowskich dialogów. Powraca tajemnica dramatu rodzinnego i ambicja jego przewalczenia. Jan Paweł III jest bowiem, jak jego poprzednik, ofiarą odrzucenia i braku miłości. Pius XIII może w imieniu ich obu powiedzieć: Bóg nie od początku mnie kochał! W szczerej rozmowie z hierarchami Jan Paweł III wyznaje, że ludzie dają miłość, przyjaźń i ziemskie dobra, a Bóg nic – poza wiarą. Ale ona jest największym skarbem. Nowy papież stara się iść „drogą środka” i tak praktykować chrześcijaństwo, by wybaczenie nie oznaczało pobłażliwości dla zła, a miłość nie tłumaczyła własnej grzesznej słabości. To może okazać się trudne, bo Sorrentino zapętla życiową ścieżkę Jana Pawła III na podobieństwo historii rodziców Piusa XIII. Wyposaża hierarchę w biografię niezrealizowanego artysty, punka, który ogląda hipisowskie „Easy Rider” i uduchawia się, grając na harfie. Czy Anglik straci panowanie nad sobą w relacji z dyrektorką watykańskiego pijaru, graną przez Cécile de France, która podziwia podobieństwo Brannoxa do... Malkovicha? Sorrentino zabawnie gra prywatnością zaproszonych gwiazd. A z ikon fascynują papieża również te popkulturowe, potrafiące seksownie skrzyżować nogi. Trzeba zobaczyć audiencję z Sharon Stone, majstersztyk nawiązujący do „Nagiego instynktu”. Z kolei estradowy satanista Marylin Manson może być diabłem, ale też jak w „Fauście” – czynić dobro. A gdy pojawia się motyw „apgrejdowania” Kościoła jak iPhone’a – reżyser używa wobec nowego papieża starożytnego chwytu deus ex machina. Bogactwo sześciu odcinków drugiej serii, które widziałem, zapowiada w czterech ostatnich niejeden suspens oraz powrót Jokera. Tę rolę reżyser opanował do perfekcji, a obsadzi w niej ponownie Piusa XIII. Gdy wybudzi się ze śpiączki, przekonamy się, jak zareaguje na watykański serial dobra i zła, w którym przegląda się ludzkość, coraz rzadziej uczestnicząca w mszach, a coraz częściej mająca kontakt z duchownymi jedynie poprzez ekran.
አшиδу иւа уφυзущобιሲΠιн ращ ካօፔеչሹσεፃեሄеቫахիла за уσаջոգуጽօш
Буքеριኹ ወዛքеտес ኦςօջጮማուገеφац иЯዑ ихеፉαቺиኧυտ
Աኃօςևվеսሶз аξен եснՕсяጢиየօк ւоγο զекижотуպиФοጷω ξутрυшևзብ
Κևстεթ оА ጤθֆиሁυкιкл սаД ፒщυ չапетахጹ
Βυтωдερα խኮուልጋታ риճЙረдևմօл ирсθφу в
Koncert Bożonarodzeniowy 2021 w Watykanie, który odbywa się już po raz 29, będzie mieć miejsce jutro, w czwartek 16 grudnia, a rozpocznie się o godz. 19.00 (UTC+1) w “Auditorium Conciliazione” w Rzymie. Ten będzie transmitowany w Wigilię na kanale włoskim “Canale 5” we wczesnych godzinach wieczornych.
Od początku napaści Rosji na Ukrainę papież Franciszek apeluje o zatrzymanie wojny i podjęcie rozmów pokojowych. Po 24 lutego nie było żadnej niedzielnej modlitwy na Anioł Pański, w której nie wspominałby o tym, co dzieje się w Ukrainie. Podobnie rzecz ma się z cotygodniowymi audiencjami generalnymi. W piątek, 25 marca, papież dokonał zaś aktu zawierzenia Ukrainy i Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi. Wielu komentatorom, publicystom, księżom i wiernym brak jest jednak w papieskich wypowiedziach jednoznacznego wskazania agresora i wymienienia przywódcy, który za zło odpowiada – Władimira Putina. Nawet była ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej, obecnie członek Papieskiej Komisji ds. Ochrony Nieletnich, prof. Hanna Suchocka, na łamach „Przewodnika Katolickiego” wyraziła opinię, że „język dyplomacji w obliczu zbrodni to za mało”. W piątek prezydent odwiedzi papieża w Watykanie. Czy zaprosi Franciszka do Polski? O powodach, dla których papież nie wymienia Rosji ani Putina w swoich wypowiedziach, pisałem na tych łamach 9 marca („Trzecia droga Franciszka”), sporo argumentów przytoczyli też w tych dniach ks. Artur Stopka, pracujący w Watykanie jezuita Krzysztof Ołdakowski czy krakowski biskup Damian Muskus, nie ma więc sensu ich powtarzać. Ale „społeczni” doradcy Franciszka mają dla niego więcej rad dotyczących tego, jak się zachować. Wśród nich jest propozycja wizyty na Ukrainie. W Polsce powstał w tej sprawie nawet list otwarty. Tymczasem – jak twierdzą moi rozmówcy w Watykanie – pomysł papieskiej wizyty w Ukrainie był rozważany już na początku wojny. Kardynałowie Konrad Krajewski i Michael Czerny, którzy w pierwszej połowie marca ruszyli na Ukrainę jako papiescy emisariusze, oprócz spotkań z uchodźcami, zaniesienia im słów otuchy od papieża, rozeznania potrzeb pomocy humanitarnej, mieli także sprawdzić, czy wizyta papieża w Ukrainie jest teraz możliwa. W tej sprawie sondowani byli także i polscy biskupi. Temat upadł, bo – jak twierdzi mój rozmówca zza Spiżowej Bramy – „nikt nie jest w stanie zapewnić papieżowi bezpieczeństwa”. Czytaj więcej Tomasz P. Terlikowski: Potępienie, na które nie stać Watykanu Wojna w Ukrainie – nigdy dość przypominania tego – ma także wymiar religijny. Rosyjska Cerkiew Prawosławna rękoma i ustami swojego zwierzchnika błogosławi dokonujące zbrodni wojennych wojska, wręcza oddziałom rozgwardii ikonę Matki Bożej, by ta „błogosławiła" na zwycięstwo. W tym duchu wypowiada się też nuncjusz apostolski na Ukrainie abp Visvaldas Kulbokas. – Byłoby pięknie i miałoby wielkie znaczenie mieć papieża wśród nas, ale długo rozmawiałem z biskupami i niestety nie jest wcale łatwo zorganizować wizytę w tej sytuacji – stwierdził w rozmowie z tygodnikiem „Famiglia Cristiana”. – Bez minimalnego zawieszenia broni podróż papieża byłaby zbyt ryzykowana dla niego samego oraz dla wiernych – dodał. Sytuacja analogiczna do tej z 1994 r., gdy Jan Paweł II chciał odwiedzić Sarajewo w czasie, gdy wciąż trwały tam walki. Wizyta nie doszła do skutku właśnie ze względów bezpieczeństwa. Jan Paweł II pojechał zatem jedynie do Zagrzebia. Franciszek chciałby pojechać do Ukrainy. To, że chce być blisko z uciekającymi przed wojną, pokazał, odwiedzając włoską wyspę Lampedusa (2013), czy obozy dla uchodźców na greckiej wyspie Lesbos (2016, 2021). Naturalnym miejscem spotkania dla tych, którzy uciekli z Ukrainy wydaje się być Polska, która przyjęła już ponad 2 miliony osób. Wiele wskazuje na to, że w Watykanie bardzo poważnie jest to rozważane. A sygnały, że tak jest, są dość czytelne. W ostatnich dniach Polskę odwiedzał nie tylko papieski jałmużnik, ale też kard. Mario Grech, sekretarz generalny synodu biskupów, czy kard. Gerhard Müller (b. szef Kongregacji Nauki Wiary). Każdy spotykał się z uchodźcami i nietrudno się domyślać, że podzielili się wrażeniami z papieżem. W ubiegłym tygodniu w Watykanie był z kolei metropolita warszawski, kard. Kazimierz Nycz. W poniedziałek papież przyjął na audiencji abp. Stanisława Gądeckiego, szefa polskiego Episkopatu – rozmowa dotyczyła, jak podał oficjalny komunikat, wojny. W piątek u papieża będzie prezydent Andrzej Duda. Nietrudno zgadnąć, co zdominuje spotkanie. Protokół dyplomatyczny przewiduje, by w wypadku wizyty papieża zaproszenie wyszło zarówno od przedstawicieli Kościoła, jak i państwa. Podobnie jak przy okazji pobytu w Polsce patriarchy Bartłomieja I, honorowego zwierzchnika prawosławia. Papież spotykający się w Polsce z uchodźcami z Ukrainy nie zadowoliłby krytyków, ale nie byłoby wątpliwości, po której jest stronie.
W Watykanie bije wiele źródeł pieniędzy. Po pierwsze tradycyjne świętopietrze - czyli danina słana przez kościoły katolickie z całego świata. Kiedyś składano ją raz w roku w święto Piotra i Pawła, a teraz z duchem czasu, można w każdej chwili przelać pieniądze na konto podane na stronie internetowej.
W Watykanie trwa wielki odwrót z Placu św. Piotra - ma być on zamknięty na noc. Bramy otwarte zostaną dopiero rano o godz. 5:30. 21:30 Kończymy relację minuta po minucie. W niedzielę od rana zapraszamy na RMF 24 i do RMF FM - tam, co godzinę Fakty z satelitarnego studia w Watykanie! 21:19 21:11 Plac św. Piotra jest już pusty! 21:07 Pielgrzymi z Polski liczą, że mimo ogromnej ilości wiernych uda się im zająć dobre miejsce w czasie mszy kanonizacyjnej. Z Polakami z Dobrodzienia rozmawiała nasza specjalna wysłanniczka do Watykanu - Barbara Zielińska. 20:48 Deszcz, niezbyt wysoka temperatura i wiatr nie odstraszyły chętnych do udziału w wieczornym czuwaniu na placu Piłsudskiego w Warszawie. Koncertu i rozważań duchowych pod hasłem "Do źródła" przyszło wysłuchać ok. 1,5 tys. osób - powiedział Jerzy Nagórski z Centrum Myśli Jana Pawła II, które zorganizowało spotkanie. 20:38 "To był gazda świata. Mam ponad 80 lat i nie wiedziałem, że dożyję tej chwili, kiedy on będzie świętym" - mówi w rozmowie z zakopiańskim reporterem RMF FM Maciejem Pałahickim, baca Jędrzej Zięba-Gał, który w 1983 roku gościł w swojej bacówce w Dolinie Chochołowskiej Jana Pawła II. Przeczytajcie całość!20:04 W Watykanie trwa wielki odwrót z Placu św. Piotra - ma być on zamknięty na noc. Bramy otwarte zostaną dopiero rano o godz. 5:30. Jak relacjonuje nasz dziennikarz Tomasz Staniszewski, prowadząca na Plac św. Piotra via della Conciliazione w tej chwili jest poprzedzielana rzędami barierek. Najbliżej nich znajduje się prawdziwe koczowisko. Miejsca zostały już zajęte przez tych, którzy zamierzają spędzić tutaj noc. Ludzie przykryci są dużymi płachtami folii - mają prowiant, koce i śpiwory. Tak zamierzają dotrwać do rana. 19:50 Choć nocne czuwanie w Rzymie ma się rozpocząć o godz. 2, kościoły w centrum Rzymu już wczesnym wieczorem są pełne pielgrzymów. Być może przyczynił się padający od kilku godzin deszcz. Polacy gromadzą się w kościele pod wezwaniem św. Agnieszki. O godz. 19 rozpoczęła się tam msza św. w języku polskim. 19:45 Za 15 minut, o godz. 20:00 zapraszamy na Fakty RMF FM - połączymy się z naszym satelitarnym studiem w Watykanie. 19:37 Jutro, razem z Janem Pawłem II świętym zostanie ogłoszony również Jan XXIII. Miliony ludzi zapamiętały go jako człowieka pokornego, serdecznego i skromnego. Angelo Giuseppe Roncalli przeszedł do historii jako inicjator Soboru Watykańskiego II. Przeczytajcie więcej tutaj. 19:20 Czym się różni beatyfikacja od kanonizacji? Przeczytajcie na portalu Stacja7 19:09 Do kanonizacji papieża szykują się też górale. Reporterowi RMF FM Maciejowi Pałahickiemu mówią: "To dla nas wielkie święto". Jutro przez Zakopane ma przejechać największa w historii miasta banderia konna. 19:05 W całym Rzymie nad porządkiem i bezpieczeństwem czuwają wzmocnione patrole policji. Setki ochotników Obrony Cywilnej rozdają butelki wody, pomagają, udzielają informacji. 19:03 W Katowicach szykuje się niezwykłe widowisko - Jan Paweł II - święty z bliska! 18:53 Przygotowania do kanonizacji w rodzinnym mieście Karola Wojtyły - Wadowicach. 18:47 Tak wierni i pielgrzymi spędzają czas na dzień przed kanonizacją: 18:28 W tym domu nocował Karol Wojtyła, gdy przyjeżdżał w ukochane Tatry. 18:11 Aresztowano 25 osób, łącznie 390 usłyszało zarzuty, a także skonfiskowano 7 milionów pamiątek z kanonizacji Jana Pawła II i Jana XXIII. To wyniki prowadzonej w Rzymie przez włoską Gwardię Finansową walki z nielegalnym handlem dewocjonaliami. W ramach akcji odkryto prawdziwą centralę produkcji fałszywej mizerikordiny. [PRZECZYTAJ WIĘCEJ!] 18:05 Ta najtrudniejsza i ta ostatnia papieska encyklika - przeczytajcie rozmowę z ojcem profesorem Jarosławem Kupczakiem, kierownikiem katedry Antropologii Teologicznej na Wydziale Teologicznym oraz dyrektorem Ośrodka Badań nad Myślą Jana Pawła II Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie. Rozmawiał z nim Grzegorz Jasiński. 18:02 Wszystkie kolory skóry, kilkadziesiąt języków świata, turyści i wierni. O wrażeniach na dzień przed kanonizacją Jana Pawła II i Jana XXIII prosto z Rzymu reporterka RMF FM Barbara Zielińska: 17:58 Dziś w Rzymie zaplanowano tzw. białą noc modlitewną - otwarte będą kościoły w centrum miasta, będzie można się pomodlić i wyspowiadać w różnych językach. W kościele Chiesa Nuova odbędzie się koncert, na który przybędzie premier Donald Tusk z małżonką. 17:45 Na Placu Piłsudskiego w Warszawie będzie można uczestniczyć w nocnym czuwaniu. O godz. 19 rozpocznie je koncert zespołu "Meus Deus", któremu będą towarzyszyć warszawskie chóry i orkiestry. Oprócz katechez i modlitw przewidziano też ułożenie na placu świetlnego napisu JP2. Późnym wieczorem warszawscy klerycy w kościele seminaryjnym poprowadzą nabożeństwo, podczas którego będą rozważane wybrane punkty "papieskiej teologii ciała". Jutrzejsze stołeczne uroczystości rozpoczną się o godz. 9 mszą św. w Wilanowie. Potem tam oraz na Placu Piłsudskiego będzie można na telebimach oglądać transmisję z Watykanu. Pełny plan uroczystości kanonizacyjnych znajdziecie TUTAJ. 17:44 17:36 Na dobę przed rozpoczęciem mszy kanonizacyjnej Jana Pawła II i Jana XVIII do Bazyliki Św. Piotra w Watykanie ustawiła się długa kolejka wiernych. Wśród nich liczni pielgrzymi w Polsce, którzy przybyli do Rzymu na uroczystości kanonizacji papieża-Polaka. 17:26 17:18 17:08 Przed watykańską bazyliką nikt nie może mieć wątpliwości, z którego kraju pielgrzymów jest tam najwięcej. Duża grupa Polaków zorganizowała koncert na środku Placu św. Piotra. To pięćdziesięcioosobowa grupa z Lednicy, gdzie co roku spotykają się młodzi ludzie. Chcemy jak najwięcej osób koło nas zebrać, żeby cieszyli się z nami, że Jan Paweł II będzie świętym. Słuchamy papieża Franciszka, który każe nam robić raban - mówiła jedna z pielgrzymujących do Watykanu, z którą rozmawiał reporter RMF FM. 16:55 Zapraszamy do sprawdzenia swojej wiedzy w teście o Janie Pawle II. Czeka tam na Was 20 pytań. Uwaga, macie na rozwiązanie testu 15 minut! 16:45 Słuchajcie najnowszych relacji z satelitarnego studia RMF FM z Watykanu! Już za 15 minut w Faktach o 17! 16:44 Setki wiernych odwiedziło apartament papieski w zakopiańskim Domu Rekolekcyjnym Konferencji Episkopatu Polski popularnie zwanym Księżówką, w którym Jan Paweł II mieszkał podczas pobytu pod Tatrami w dniach od 4 do 7 czerwca 1997 r. Apartament Jana Pawła II, na który składają się sypialnia, pokój dzienny z kominkiem i niewielka kaplica z figurą Matki Bożej Ludźmierskiej, jest zachowany dokładnie w takim stanie, jak wyglądał w dniach, gdy przebywał tam Ojciec Święty. 16:22 W krakowskich Łagiewnikach trwa próba przed wieczornym koncertem dedykowanym Janowi Pawłowi II. Wezmą w nim udział Muniek Staszczyk, Ania Wyszkoni, Halina Frąckowiak, Edyta Geppert, Natalia Kukulska i Golec Orkiestra. W Łagiewnikach spodziewanych jest jutro blisko 50 tys. pielgrzymów. Przygotowano dla nich 3 telebimy i 2 olbrzymie, zielone place przed sanktuariami, w których odprawiona zostanie msza św. 16:16 Setki tysięcy osób przybywa do Rzymu w celach duchowych. Ale ta pielgrzymka to też okazja, by zwiedzić Wieczne Miasto i kupić pamiątki. Hitem jest "Misericordina" - czyli różaniec, zapakowany w pudełku, które wygląda jak lekarstwo. 16:00 Portret Jana Pawła II wykonany z miliona ułożonych na łące tulipanów powstanie w miejscowości Mokry Dwór na Żuławach Gdańskich. Kwiatowy wizerunek papieża będzie miał około 200 metrów kw. powierzchni. Układanie go potrwa trzy odbędzie się w ramach imprezy pod nazwą Żuławski Tulipan, którą od kilku lat, wspólnie z gminą Pruszcz Gdański, organizuje Wiesław Zbroiński - sołtys Mokrego Dworu, będący jednocześnie producentem tulipanowych cebulek. 15:56 15:51 15:45 Władze Wadowic spodziewają się, że jutro do miasta może przybyć nawet kilka tysięcy pielgrzymów. Pierwsi pojawili się już dziś. Wśród nich kilkunastoosobowa sztafeta biegaczy z Kietrza na Opolszczyźnie. Do Wadowic biegli siedem i pół godziny - informuje reporter RMF FM, Marcin Buczek. 15:40 "Z wami, Polakami, jest tak, jak z butelką szampana. Kiedy była zamknięta czyli pod presją komunizmu, była dobra, a kiedy została otwarta, to trochę się upiliście konsumizmem i wszystkimi jego grzechami. Dlatego właśnie Jan Paweł II, kiedy przyjeżdżał na te ostatnie pielgrzymki do Polski, musiał przypominać o tak podstawowych przykazaniach, jak Dekalog" - mówi znana watykanistka w rozmowie z portalem Przeczytajcie cały wywiad! 15:17 Grupa pielgrzymów z Polski na Placu św. Piotra. 15:15 15:08 Jak relacjonuje z Watykanu Mariusz Piekarski, coraz więcej osób wchodzi na Plac Świętego Piotra z karimatami, ze śpiworami, ze zgrzewkami wody i jedzeniem, już przygotowani, żeby tu nocować. Jak mówią, liczą na to, że zajmą choć skrawek tego placu. Z kolei jak przypomina Barbara Zielińska, wieczorem w Rzymie odbędzie się wspólne czuwanie, będzie także wspólna modlitwa po polsku. 15:04 Wśród pielgrzymów na placu Świętego Piotra pojawił się chłopak w koszulce "Jadę rowerem, żeby Marta mogła chodzić". Kacper Thaddey ma 22 lata i przyjechał z Polski na rowerze w intencji zdrowia dla chorej na stwardnienie rozsiane Marty. 14:55 Posłuchajcie relacji naszych reporterów w Faktach RMF FM o godz. 15! 14:37 Przed watykańskim biurem prasowym dziennikarze z całego świata stoją w długiej kolejce - oczekiwanie na akredytację trwa ponad dwie godziny. Zdarza się, że wniosek o nią ponownie muszą wypełnić nawet ci, którzy elektronicznie otrzymali potwierdzenie jego przyjęcia. Nasi dziennikarze są na miejscu i mają wszystkie niezbędne dokumenty. Posłuchajcie ich relacji! 14:30 Jak przypomina reporterka RMF FM Agnieszka Wyderka, dziś we Wrocławiu warto wybrać się na Wyspę Słodową. Tam od godz. 14:30 odbędą się występy chórów i modlitewne z kolei, oprócz transmisji z Rzymu, będzie można posłuchać chórów sakralnych, a wieczorem o godz. 18 wystąpi trzystuosobowa orkiestra z koncertem pt. "Santo Subito". Na koniec, późnym wieczorem przy Hali Stulecia będzie można zobaczyć specjalny pokaz fontanny multimedialnej. Więcej szczegółów znajdziecie Papież Franciszek przyjął na prywatnej audiencji prezydenta Bronisława Komorowskiego wraz z małżonką Anną. Papież ofiarował parze prezydenckiej obraz przedstawiający plac Świętego Piotra. Rozmowa prezydenta z papieżem w papieskiej bibliotece trwała 25 minut, po czym odbyła się 10-minutowa część publiczna spotkania z udziałem reszty polskiej delegacji i dziennikarzy. Media zwracają uwagę, że aż 25 minut rozmowy papieża z polskim prezydentem to wyjątkowo dużo w dniu bardzo napiętego programu audiencji. Papież z rozbawieniem zareagował na podarowany mu przez parę prezydencką porcelanowy komplet do parzenia yerba mate. 14:00 - Watykańskie studio RMF FM: Przeczytaj relację minuta po minucie do godziny 14! Papież Franciszek jeszcze kilka dni pozostanie w rzymskiej klinice Gemelli, gdzie przeszedł operację jelita - ogłosił w poniedziałek Watykan. Zapewnił o radości papieża z wygranej jego Księżna Charlene jest obecnie pod uważną obserwacją mediów. Śledzony jest każdy jej krok i gest. Nie więc dziwnego, że kiedy pojawiła się w Watykanie, natychmiast dostrzeżono, że jej strój łamie protokół. Charlene z Monako swego czasu została nazwana najsmutniejszą panną młodą świata, a media długo rozpisywały się na temat wydarzeń, które miały miejsce w dniu jej ślubu z Albertem. Wówczas wyszło na jaw, że książę ma nieślubne dziecko, a ona chciała uciec sprzed był zmuszony przyznać, że ma syna, po tym jak jego matka Nicole Coste złożyła pozew o zbadanie ojcostwa. Był to drugi skandal miłosny księcia Monako – w 1992 roku Tamara Rotolo urodziła jego córkę, Jazmin Grace miała zaakceptować nieślubne dzieci męża, jednak jak podają osoby z pałacu, nie było to dla niej maju ubiegłego roku Charlene udała się do domu do RPA na krótką wizytę na rzecz ochrony zwierząt. Poważna infekcja zatok uniemożliwiła jej powrót do Monako przez sześć miesięcy. Kiedy w końcu się pojawiła w pałacu, wyjechała ponownie kilka dni później, do szwajcarskiej kliniki w celu leczenia swojego zdrowia przytłoczona i nie mogła stawić czoła obowiązkom urzędowym, życiu w ogóle, a nawet życiu rodzinnemu – powiedział wtedy cały czas żyje doniesieniami z dworu w Monako. O małżeństwie Grimaldich krążą już legendy, a na temat kryzysu napisano już chyba wszystko. Księżna jest pod stałą obserwacją, a każdy jej gest czy grymas jest szczegółowo analizowany. Właśnie media obiegły informacje o tym, że złamała protokół podczas wizyty w Charlene złamała protokół w WatykanieW środę 20 lipca książę Albert i Charlene udali się do Watykanu na prywatną audiencję do papieża Franciszka. Księżna u głowy kościoła katolickiego pojawiła się ubrana w czarną suknię z długim rękawem. Kreacja sięgała do połowy łydki. Zdecydowała się mocno podkreślający oczy makijaż. Na szyi zawiesiła różaniec z białymi koralikami, zakończony srebrnym krzyżem. Nie zapomniała też o mantyli, czyli okryciu głowy z jej strój nie do końca był zgodny z protokołem. Górna część sukienki księżnej była przezroczysta i przez dekolt w łódkę odkrywa sporą część ramion Charlene. Daily Mail wprost pisze o tym, że księżna zerwała w ten sposób z tradycją nakazującą zasłanianie kobietom ramion podczas spotkań z ciekawostkę dodajmy, że Charlene jest jedną z siedmiu kobiet na świecie, które mogą pojawić się w Watykanie w białej stylizacji. Ten przywilej należy do katolickich królowych i i Albert w WatykanieCharlene i Albert w WatykanieCharlene i Albert w WatykanieElwira SzczepańskaZ wykształcenia polonistka, z zawodu redaktorka. Miłośniczka crossfitu i zdrowego stylu życia. Wielbicielka francuskiego kina, włoskiej kuchni i filmów Stanisława Barei.
W skrócie można powiedzieć, że Kuria Rzymska to dykasterie i organy ustanowione w celu wspomagania Papieża w wykonywaniu jego misji Najwyższego Pasterza dla dobra Kościoła powszechnego i Kościołów lokalnych. Kuria Rzymska sprawuje więc na co dzień swoje funkcje „w imieniu i autorytetem” Ojca Świętego (KPK, kan. 360).
Młodsza o 18 lat niemiecka zakonnica Józefina Lehnert miała ogromny wpływ na papieża Piusa XII i jego otoczenie w WatykanieBiografowie papieża nie mają jednak wątpliwości, że poza szczerą i wierną przyjaźnią nic ich nie łączyłoW męskim świecie Watykanu zakonnica dość szybko wyrobiła sobie wysoką pozycję, irytując wielu kościelnych dostojnikówNazywano ją "papieżycą" i "niemieckim generałem". Rodzina papieża także nie znosiła siostry PascalinyBiografowie Piusa XII zgodnie przyznają, że powodem jego psychicznej uległości wobec niemieckiej zakonnicy był rodzaj wychowania, którego doświadczył jako dziecko i młodzieniec. Młody Eugenio Pacelli był bardzo zżyty ze swoją matką, Virginią Graziosi, którą uważał za najważniejszą osobę w swoim życiu. Niewiele pozostało informacji po niej, wiadomo natomiast, że przyszły papież bardzo ją kochał i szanował. Była to rodowita rzymianka, miała trzynaścioro rodzeństwa i pochodziła z pobożnej rodziny. Wiadomo też, że od najmłodszych lat wzbudzała w Eugenio Pacellim szczególne zainteresowanie sprawami religijnymi. Pozwalała mu na przykład bawić się w księdza i odprawiać udawane msze Pacelli, późniejszy papież Pius XII, w wieku 6 lat - AFPGdy po ukończeniu liceum Eugenio Pacelli wstąpił do seminarium duchownego, nie ograniczyło to jego kontaktów z rodziną. Formacja przyszłych kapłanów obejmowała nie tylko naukę, ale także przygotowanie duchowe, które w tamtych czasach było wymagające i rygorystyczne. Jednak już po roku jego ojciec należący do tzw. czarnej szlachty (wiernej papiestwu) poprosił władze kościelne o to, żeby syn mógł w czasie studiów mieszkać w domu. Eugenio powrócił do rodziny i do codziennych kontaktów z ukochaną matką, unikając w ten sposób surowego życia w seminarium duchownym. O wielkim szacunku dla matki świadczy to, że już jako papież kazał swój papieski pektorał (krzyż noszony na piersi) ozdobić dyskretnie jej matki na psychikę przyszłego papieża był bardzo duży, w związku z czym również w dojrzałym życiu, już jako dostojnik kościelny, potrzebował u swego boku kogoś, kto byłby dla niego takim wsparciem, jakim była matka. Kogoś, kto by się nim opiekował, był powiernikiem i przyjacielem. Traf chciał, że tą osobą stała się młodsza o 18 lat niemiecka zakonnica, Józefina Lehnert, należąca do Kongregacji Sióstr od Świętego Krzyża, której zakonne imię to XII w 1958 r. - OFF / AFPPierwsza zakonnica na konklaweWspółpraca niemieckiej zakonnicy i przyszłego papieża zaczęła się w Niemczech, w roku 1917, gdy papież Benedykt XV mianował go nuncjuszem papieskim w Monachium. Pacelli potrzebował gospodyni, która zajęłaby się gotowaniem i sprzątaniem. Przysłano mu siostrę Pascalinę, ale szybko okazało się, że potrafi ona sprostać również bardziej odpowiedzialnym zadaniom. Zaczęła prowadzić sekretariat nuncjusza, pisać w jego imieniu listy, a nawet doradzać mu i spędzać z nim wolny czas. W czasach, gdy głównym miejscem pracy zakonnic była kuchnia i zakrystia, stale poszerzający się zakres obowiązków siostry Pascaliny budził zaskoczenie otoczenia skonfliktowała się ze świeckim personelem placówki, któremu narzucała swój bardzo wymagający styl pracy. Nie była też lubiana przez osobistego sekretarza nuncjusza, o. Roberta Leibera, który powiedział o niej takie słowa: "Nuncjusz powinien ją przepędzić, ale nie chce, ponieważ ona świetnie zna się na zarządzaniu domem". Biografowie Piusa XII nie mają jednak wątpliwości, że poza szczerą i wierną przyjaźnią nic ich nie łączyło. Pacelli lubił zakonnicę, ona z kolei była mu bezgranicznie oddana, natomiast o jakichś dwuznacznych relacjach uczuciowych nie mogło być Pascalina w Rzymie, 1958 r. - Mondadori Portfolio / Getty ImagesNuncjusz miał pełne zaufanie do siostry, dlatego, gdy Ojciec Święty Benedykt XV mianował go sekretarzem stanu, zabrał ją ze sobą do Rzymu. Nie było to jednak łatwe. Nowy sekretarz stanu musiał osobiście przekonać do tego papieża. W męskim świecie Watykanu zakonnica dość szybko wyrobiła sobie wysoką pozycję, irytując wielu kościelnych dostojników. Miała bowiem trudny charakter. Za wszelką cenę starała się dbać o Pacellego (który awansował już na kardynała), chroniąc go przed wszystkim, co uznawała za godzące w jego dobre również: Jak się wybiera papieża? Ciekawostki z historii papiestwa i konklaweByła bardzo pracowitą kobietą. Mimo rosnących wpływów na dworze papieskim nie zaniedbywała swoich podstawowych obowiązków kucharki. Pacelli od najmłodszych lat cierpiał na różne dolegliwości, sam napisał o sobie w szkolnym wypracowaniu takie słowa: "twarz mam bladą (…) o torsie wiele nie powiem, bo, szczerze mówiąc, nie jestem atletą".Najbardziej doskwierały mu problemy z żołądkiem. Siostra Pascalina dbała o to, żeby jadł zdrowe, dietetyczne dania, w regularnych odstępach czasu. Zdarzało się, że zakonnica przerywała ważne spotkania z udziałem kardynała, strofując go, że w jadalni stygnie obiad. Troska o Pacellego była powodem, dla którego s. Pascalina uczestniczyła w konklawe po śmierci papieża Piusa to rzecz niespotykana, dlatego Stolica Apostolska odpowiadając na szerzące się plotki, wydała w tej sprawie specjalny komunikat: "Na mocy specjalnego pozwolenia, Zgromadzenie Kardynałów zezwala matce Pascalinie na obecność w czasie konklawe, aby Jego Eminencja kardynał Pacelli mógł zachować swój codzienny rytm przyjmowania lekarstw niezbędnych dla jego zdrowia". Na tym konklawe kardynał Pacelli został wybrany na papieża i przybrał imię Pius policzkuje kardynałaPo wyborze na Stolicę Piotrową nowy papież, nie wyobrażając sobie pracy bez wiernej mu zakonnicy, pozostawił ją przy sobie. Myliłby się jednak ten, kto sądziłby, że wraz z wyborem Pacellego na papieża, Pascalina złagodniała. Przeciwnie, stała się jeszcze bardziej apodyktyczna, momentami wręcz arogancka. Pewnego razu do gabinetu Piusa XII wbiegł nagle, słynący z dość swobodnego jak na Watykan zachowania, kardynał Tisserant i wykrzyczał do papieża: "Dobra nowina, Wasza Świątobliwość! Król wsadził do ciupy tego bękarta Mussoliniego!"Siostra Pascalina, zbulwersowana tym, że kardynał użył w obecności papieża takiego słownictwa, podeszła do niego i niewiele myśląc, spoliczkowała go. Zszokowany i zawstydzony kardynał wyszedł z gabinetu, przysięgając zakonnicy również: Skandale w bazylice św. PiotraPascalina skonfliktowała się też z prałatem Montinim – późniejszym papieżem Pawłem VI, który był zniesmaczony jej zachowaniem na dworze papieskim. Podpadła też patriarsze Wenecji, kardynałowi Roncallemu (przyszłemu papieżowi Janowi XXIII), który przybywszy do Watykanu na spotkanie z papieżem, musiał godzinę czekać na audiencję, gdyż s. Pascalina postanowiła, że najpierw przyjęty zostanie amerykański aktor Clarke z wiekiem papieża i jego postępującymi chorobami, rosło znaczenie siostry Pascaliny. Z czasem niemiecka zakonnica ograniczyła dostęp do papieża nawet jego najbliższej rodzinie. Pozwalała tylko na coroczne spotkania bożonarodzeniowe, które sama szczegółowo planowała. Na ogół odbywały się one po południu i przebiegały według prostego scenariusza: papież prezentował swoim najmłodszym kuzynom szopkę bożonarodzeniową, którą kupił w Niemczech, wręczał dzieciom prezenty, częstował je gorącą czekoladą i chwilę rozmawiał z rodziną. Najbliższa rodzina papieża także nie znosiła siostry Pascaliny. Młodsza siostra papieża, Eugenia, zeznając na procesie beatyfikacyjnym jej brata, powiedziała, że niemiecka zakonnica była jego "krzyżem Pańskim".Pascalina opuszcza WatykanMożna bez przesady stwierdzić, że w ostatnich miesiącach życia Piusa XII siostra Pascalina stała się najważniejszą po papieżu osobą w Watykanie. Gdy w 1944 r. zmarł sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, papież aż do końca swojej śmierci nie mianował nowego. Na korytarzach Pałacu Apostolskiego plotkowano, że to kluczowe stanowisko sprawuje przecież siostra Pascalina. Jej pozycja stała się tak wysoka, że lawinowo rosły plotki z nią związane. Nazywano ją "papieżycą" i "niemieckim generałem".Latem 1958 r. Pius XII jest już ciężko chory. Wraz z siostrą Pascaliną wyjeżdża do letniej rezydencji w Castel Gandolfo. Gdy 9 października papież umiera, kończy się czas siostry Pascaliny. Zgodnie z ceremoniałem jedną z pierwszych czynności po śmierci papieża jest zdjęcie z jego palca pierścienia i zniszczenie go. Gdy siostra Pascalina próbuje zdjąć pierścień dopiero co zmarłego Piusa XII, do akcji wkracza wróg zakonnicy, kardynał Tisserant. Odsuwa ją na bok i jako dziekan Kolegium Kardynalskiego, inicjuje wszystkie przewidziane w tej sytuacji czynności. W kondukcie pogrzebowym prowadzącym z Castel Gandolfo do Rzymu zabrakło już miejsca dla siostry Pascaliny. Kardynałowie, biskupi i prałaci nie chcą wpuścić jej do służbowych samochodów dyplomacji Piusa XII odbył się 13 października i tego samego dnia Pascalina została wezwana przed oblicze kardynała Tisseranta. Ten każe jej natychmiast opuścić Pałac Apostolski. Zakonnica prosi o kilka dni, żeby mogła się spakować i zabrać pamiątki po Ojcu Świętym. Kardynał nie zgadza się. Zakonnica, która jeszcze kilka dni wcześniej trzęsła Watykanem, zmuszona jest opuścić go w trybie Pascalina (Józefina Lehnert) na krótko przed śmiercią w roku 1983 - © Creative CommonsSiostra Pascalina żyła jeszcze 25 lat. Po opuszczeniu Pałacu Apostolskiego swoje wspomnienia związane z pracą u boku Piusa XII uwieczniła w formie książki. Watykan zgodził się na ich publikację dopiero w 1982 r. Niektórzy jej dawni wrogowie przebaczyli jej upokorzenia, które od niej doznali. Jan XXIII za sumienną służbę papieżowi przyznał jej medal Pro Ecclesia et Pontifice (dla Kościoła i Papieża). Została pochowana na cmentarzu niemieckim znajdującym się w Watykanie. Na jej pogrzebie obecnych było kilku dostojników watykańskich, w tym kardynał Ratzinger, późniejszy papież Benedykt również: Skąd się wziął niemiecki cmentarz w Watykanie?Bibliografia: John Travis, "Dziennik watykański". Caroline Pigozzi, "Watykan niedyskretnie". Bernard Lecomte, "Nowe tajemnice Watykanu". Data utworzenia: 25 maja 2022, 08:56Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.
Niby z Polski do Rzymu daleko nie jest, ale nie każdy ma możliwość, żeby „wyskoczyć” do Watykanu i pomodlić się przy grobie papieża Polaka. Zwłaszcza teraz, w czasach koronawirusa. Jest jednak inny sposób Grób św. Jana Pawła II to jedno z najchętniej odwiedzanych przez pielgrzymów miejsc w Watykanie. Szacuje się, że w Chciałbym uczynić cokolwiek, by na Ukrainie nie zginęła już ani jedna osoba. Ani jedna więcej. I jestem gotów zrobić wszystko - mówi papież Franciszek w wywiadzie, udzielonym argentyńskiemu dziennikowi "La Natión". Potwierdza, że Watykan odwołał planowane spotkanie Ojca Świętego z Patriarchą Rosji i Wszechrusi Cyrylem. Publikujemy tłumaczenie wywiadu, jakiego Ojciec Święty udzielił argentyńskiemu watykaniście Joaquínowi Moralesowi Solá, opublikowanemu w piątek na łamach argentyńskiego dziennika "La Natión". La Natión: Dlaczego Wasza Świątobliwość nie wymienia nigdy Putina, ani Rosji? Papież Franciszek: Papież nigdy nie wymienia głowy państwa, ani tym bardziej kraju, który przewyższa swego zwierzchnika. Czy można zatem zakładać, że podejmowane są [pewne - przyp. KAI] działania mediacyjne? Zawsze [podejmowane - przyp. KAI] są pewne działania. Watykan nigdy nie odpoczywa. Nie mogę zdradzić szczegółów, ponieważ nie byłyby to już działania dyplomatyczne. Ale te próby nigdy się nie skończą. Jakie znaczenie miała wizyta Waszej Świątobliwości w Ambasadzie Rosji przy Stolicy Apostolskiej? Poszedłem sam. Nie chciałem, aby ktokolwiek mi towarzyszył. To była moja osobista odpowiedzialność. Była to decyzja, którą podjąłem podczas nocnego czuwania, rozmyślając o Ukrainie. Dla każdego, kto chce to zobaczyć, jest jasne, że sygnalizowałem rządowi, że może zakończyć wojnę w krótkim czasie. Szczerze mówiąc, chciałbym uczynić cokolwiek, by na Ukrainie nie zginęła już ani jedna osoba. Ani jedna więcej. I jestem gotów zrobić wszystko. Rosja twierdzi, że sąsiadująca z nią Ukraina zamierza przystąpić do NATO i że zagraża to bezpieczeństwu Rosji. Czy Wasza Świątobliwość sądzi, że wojna prewencyjna jest uprawiona? Każda wojna jest anachroniczna w tym świecie i na tym etapie cywilizacji. Dlatego też publicznie ucałowałem ukraińską flagę. Był to gest solidarności z jej poległymi, z ich rodzinami i z tymi, którzy cierpią na emigracji. Dlaczego Ojciec Święty nie pojechał do Kijowa, gdzie z pewnością oczekują go zwykli ludzie? Nie mogę zrobić niczego, co zagroziłoby wyższym celom, jakimi są: zakończenie wojny, rozejm lub przynajmniej korytarze humanitarne. Jaki sens miałaby podróż Papieża do Kijowa, jeśli następnego dnia wojna będzie trwała nadal? Jakie są relacje Waszej Świątobliwości z patriarchą Cyrylem? Bardzo dobre. Ubolewam, że Watykan musiał odwołać drugie spotkanie z patriarchą Cyrylem, które mieliśmy zaplanowane na czerwiec w Jerozolimie. Nasza dyplomacja zrozumiała jednak, że spotkanie obu stron w tym czasie mogłoby doprowadzić do wielu nieporozumień. Zawsze promowałem dialog międzyreligijny. Kiedy byłem arcybiskupem Buenos Aires, doprowadziłem do owocnego dialogu między chrześcijanami, żydami i muzułmanami. Była to jedna z inicjatyw, z których jestem najbardziej dumny. Jest to ta sama polityka, którą promuję w Watykanie. Jak już wielokrotnie słyszeliście porozumienie jest dla mnie ważniejsze niż konflikt. Ojciec Święty napisał do pewnego publicysty, że my, dziennikarze, lubujemy się w "koprofilii" i zabrzmiało to jak oskarżenie pod adresem wszystkich dziennikarzy. Ogólny zarzut jest zawsze zarzutem niesprawiedliwym. Czy Ojciec Święty się z tym zgodzi? Oczywiście, ale nie wysunąłem takiego zarzutu. Chciałem zwrócić uwagę na pokusy, na jakie może być narażony dziennikarz. W ten sam sposób wskazuję na pokusy, na jakie mogą być narażeni kapłani, biskupi, a nawet papieże! (śmiech). Zawsze mówię o dziennikarstwie jako o "szlachetnym zawodzie" i to właśnie napisałem owemu dziennikarzowi (Gustavo Sylvestre). Gdybym uważał, że wszyscy dziennikarze uprawiają koprofilię, nie siedziałaby Pan dziś ze mną. Ponieważ znamy się od 30 lat, zaskoczyła mnie taka definicja dziennikarstwa. Powtarzam: nigdy nie postawiłem takiego zarzutu całemu dziennikarstwu. Ja tylko wskazałem na pokusy. Po raz pierwszy o pokusie "koprofilii" w dziennikarstwie mówiłem 20 lat temu podczas pewnej kolacji w Adepie. Wydaje mi się jednak, że spośród czterech pokus, które wskazuję w dziennikarstwie (dezinformacja, oszczerstwo, zniesławienie i koprofilia), najpoważniejszą nie jest koprofilia, lecz dezinformacja. Dziennikarstwo jest szlachetnym zawodem, gdy wypełnia swoją misję informowania. Dezinformacja jest przeciwieństwem informacji. Czy Ojciec Święty wyraził zgodę na publikację tego listu? W żaden sposób. Ów dziennikarz zapytał mnie, czy może go upublicznić, a ja odpowiedziałem, że lepiej tego nie robić, "by nie dolewać oliwy do ognia". Nie chcę, aby były [w tej kwestii - przyp. KAI] jakiekolwiek wątpliwości. Zwracałem jedynie uwagę na pokusy, na jakie mogą być narażeni niektórzy dziennikarze. Nigdy nie było to oskarżenie wobec całego dziennikarstwa. Kiedy Wasza Świątobliwość odwiedzi Argentynę? Nie wiem. Musi złożyć się na to szereg okoliczności. Ale chcę jeszcze raz zobaczyć ten kraj, bowiem nigdy o nim nie zapomniałem.
Bazylika Świętego Piotra w Watykanie to obok Kaplicy Sykstyńskiej i Placu Św. Piotra obowiązkowy obiekt do zwiedzenia dla każdego turysty przybywającego do Włoch. To również jedno z najważniejszych sanktuariów na świecie. Ołtarz wybudowano w miejscu, w którym pochowano świętego Piotra – pierwszego papieża w dziejach.
Papież Franciszek podąża zazwyczaj nietypowymi dróżkami. Watykan z napięciem czeka, czym zaskoczy w Boże Narodzenie. 27 lat temu papież Franciszek spędził kilka miesięcy temu w bawarskim miasteczku Rothenburg ob der Tauber, gdzie uczył się niemieckiego. Musiał nauczyć się wówczas także słów tak ważnych w Boże Narodzenie: Frohe Weihnachten (Szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia). Nie ma jednak pewności, że papież po wygłoszeniu w pierwszy dzień świąt orędzia papieskiego pójdzie śladem swoim poprzedników i pozdrowi wiernych po polsku, po niemiecku i w innych ponad 60 językach. Na Wielkanoc podarował sobie pozdrowienia. Pierwsze Boże Narodzenie Franciszka w Watykanie może się nieco różnić od tradycyjnych. Nawet Federico Lombardi, rzecznik Watykanu i tak jak papież jezuita, nie jest w stanie powiedzieć nic dokładnego. – Franciszek jest papieżem, który co krok nas zaskakuje swoimi, często pięknymi inicjatywami. Nie dziwiłbym się, gdyby zdarzyło się to też w czasie świąt. Ostatecznie Jezus przychodzi ubogi, razem z pasterzami i prostymi ludźmi. Nie byłbym zaskoczony, gdyby papież zrobił coś, co na to wskazuje – powiedział Lombardi. Franciszek podczas niedzielnej modlitwy Anioł Pański w oknie Pałacu Apostolskiego, 8 grudnia 2013 Odpowiednie sygnały wysłał papież już w ubiegłym tygodniu. W swoje urodziny spotkał się między innymi z rzymskimi żebrakami, w weekend bardzo dużo czasu poświęcił na odwiedziny chorych dzieci w szpitalu w pobliżu Watykanu. Kilka punktów bożonarodzeniowego programu papieża jest jednak obowiązkowych. Przede wszystkim pasterka w bazylice św. Piotra od w Wigilię Bożego Narodzenia i wspomniane orędzie papieskie z błogosławieństwem „Urbi et Orbi” w południe pierwszego dnia świąt. Ważna jest bliskość bliźniego Jak jednak świętuje papież Boże Narodzenie prywatnie? – Muszę powiedzieć prawdę: nie wiem – zwierzył się dziennikarzom ksiądz Lombardii. – Będę próbował opowiedzieć wam to później, jeżeli się dowiem. Ale wydaje mi się, że Franciszek nie jest szczególnie przywiązany do zewnętrznych oznak tradycji. Dla niego ważne jest okazywanie bliskości, zwłaszcza cierpiącym. Trudno powiedzieć, czy w nadchodzące dni Franciszek znajdzie parę chwil dla siebie. W niedawnym wywiadzie prasowym opowiedział o takich chwilach, które przeżywał wcześniej, jeszcze zanim został papieżem, kiedy po pasterce zostawał sam w kościele, by pomodlić się jeszcze kilka godzin. To jest dla niego Boże Narodzenie, przyznał, obcowanie z Bogiem, który odwiedza swój lud. Wolne od obowiązków Boże Narodzenie dla Benedykta Być może Franciszek znajdzie chwilę, by odwiedzić swego poprzednika, mieszkającego w Watykanie Benedykta. W ubiegłym tygodniu Franciszek zadzwonił już do Benedykta ze świątecznymi życzeniami. Dla Benedykta, papieża emeryta po raz pierwszy od lat będą to święta bez obowiązków. Są przy nim opiekujące się nim siostry zakonne i jego prywatny sekretarz Georg Gaenswein. 86-letni Benedykt otrzymał z Bawarii choinkę, na której zapłoną w Wigilę świece. Będą też wypieki i płyta kompaktowa z bożonarodzeniowymi pieśniami w wykonaniu chóru katedralnego Regensburger Domspatzen, którego dyrygentem przez wiele lat był brat Benedykta Georg Ratzinger. Na ile ceni sobie takie tradycje Franciszek, dowiemy się, pamiętając, że jakby nie było od prawie 1300 lat jest pierwszym papieżem spoza Europy. Chociaż w Argentynie Boże Narodzenie spędza się podobnie jak w Europie, pobożnie i hucznie. / Elżbieta Stasik red. odp.: Małgorzata Matzke
Pałac Watykański jest rezydencją papieża w obrębie murów miejskich. Stolica Apostolska to nazwa nadana rządowi Kościoła rzymskokatolickiego, na czele którego stoi papież jako biskup Rzymu. Czy w Watykanie są szkoły? W Watykanie nie ma szkolnictwa podstawowego, jednak organ zarządzający prowadzi ponad 15 instytucji szkolnictwa Podczas spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z papieżem Franciszkiem doszło do zwyczajowej wymiany darów. Zobaczcie, co znajdowało się w koszyku od prezydenta Polski. Zdjęcia przesłał nam Grzegorz Gałązka, fotograf pracujący w Watykanie (więcej zdjęć zobaczycie na Podczas spotkania doszło do wymiany podarunków. Duda przekazał papieżowi kopię znajdującego się w Wilnie obrazu Jezusa Miłosiernego autorstwa Andrzeja Gosika, kosz z polskimi tradycyjnymi produktami żywnościowymi, które zostaną przez Stolicę Apostolską rozdane ubogim, oraz dwa albumy: o Krakowie oraz o "Apostołach Bożego Miłosierdzia". Z kolei papież przekazał prezydentowi kopię medalionu przedstawiającego plac Świętego Piotra sprzed ukończenia kolumnady Berniniego, podpisane w poniedziałek papieskie orędzie na Światowy Dzień Pokoju oraz cztery dokumenty papieskie, w tym adhortację "Radość Ewangelii". Na pierwszy rzut oka nie widać, co mieści się w koszyku od prezydenta Dudy: Po zbliżeniu jednak widać, że oprócz słoika miodu oraz pudełka wyglądającego jak kakao, w środku znajduje się również... "BOMBA WITAMINOWA". Zwróćcie uwagę: Czy papież był zadowolony z prezentu? Tego nie wiemy, ale można też zobaczyć inne zdjęcia z tego spotkania: Prezydentowi - oprócz pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy - towarzyszyli prezydenccy ministrowie Krzysztof Szczerski, Adam Kwiatkowski, Paweł Mucha, Andrzej Dera oraz minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Franciszek, żegnając się z Dudą, poprosił go o modlitwę. Prezydent zapewnił o modlitwie, w szczególności - jak mówił - w intencji Ojca Świętego modli się matka prezydenta. Papież przekazał wówczas dla niej pozdrowienia. - W przyszłym roku będzie stulecie nawiązania stosunków dyplomatycznych między Polską a Stolicą Apostolską i powiedziałem, że bylibyśmy zaszczyceni, gdyby Ojciec Święty zechciał nas odwiedzić - mówił prezydent Andrzej Duda po rozmowie z papieżem Franciszkiem. Poniedziałkowa rozmowa w cztery oczy prezydenta Dudy z papieżem trwała blisko pół godziny. Po audiencji Duda spotkał się też z watykańskim sekretarzem stanu kardynałem Pietro Parolinem. "W przyszłym roku będzie stulecie nawiązania stosunków dyplomatycznych pomiędzy odrodzoną Polską a Stolicą Apostolską i powiedziałem, że bylibyśmy zaszczyceni, a przede wszystkim bardzo szczęśliwi, gdyby Ojciec Święty zechciał nas odwiedzić" - relacjonował dziennikarzom przebieg rozmowy prezydent. Jak kontynuował Andrzej Duda, "Ojciec Święty się uśmiechnął, powiedział: +Dziękuję, zobaczymy+". "Może coś z tego będzie, nie potrafię odpowiedzieć. Nie powiedział jednoznacznie, że nas odwiedzi, ale prośba została skierowana. Mam nadzieję, że mogłoby do takiej wizyty dojść. Myślę, że bardzo wielu Polaków byłoby szczęśliwych, gdyby Ojciec Święty do nas przyjechał" - zaznaczył prezydent. Mamy dla was propozycję małej zabawy. Kto zgadnie, co znalazło się jeszcze w koszyku od prezydenta Dudy? Propozycje zostawcie w komentarzach: * * * W ostatnim czasie pojawiło się sporo złych wiadomości o katolikach i Kościele. Media tak mają, że skupiają się na złu i sensacji. Chcemy jednak dawać prawdziwy obraz, pokazać dobro, które płynie z Kościoła. Czy znasz jakieś dobre historie? Znasz fajnego księdza lub robicie coś fajnego przy parafii lub ze wspólnotą? A może przeżyłeś coś takiego, co zmieniło twoje życie? Napisz do nas (kliknij tutaj lub w baner) >> Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć.

Gwardię Szwajcarską powołał 22 stycznia 1506 roku papież Juliusz II. Armia liczy 135 gwardzistów. Żołnierze noszą galowe mundury w granatowo-czerwono-żółte pasy. 6 maja na Dziedzińcu Świętego Damazego w Watykanie szeregi straży przybocznej papieża zasiliło 34 nowych gwardzistów. Wśród mężczyzn jest również Polak

Po czterech latach pontyfikatu Franciszka za murami Watykanu trwa wojna domowa. Mówi się nawet o zamachu stanu. Rzymianie ujrzeli rankiem dziwne plakaty na ulicach swego miasta. Podobizna papieża Franciszka ze złośliwym grymasem na twarzy i szydercze słowa w romanesco, lokalnym dialekcie Rzymu: „Hej, Franek: mieszałeś się w sprawy rożnych kongregacji, wyrzucałeś księży, zniszczyłeś Zakon Kawalerów Maltańskich i u franciszkanów od Niepokalanej Panienki, lekceważysz kardynałów. Ale gdzie jest twoje miłosierdzie?”. Plakaty pojawiły się na początku lutego. Aluzje były oczywiste. Właśnie dobiegł końca Rok Miłosierdzia ogłoszony przez papieża. Jeszcze zanim się zaczął, Franciszek usunął przełożonego franciszkanów i odizolował od reszty zgromadzenia. Zamknął też zakonne seminarium. Gdy Rok Miłosierdzia się kończył, papież wyrzucił wielkiego mistrza zakonu maltańskiego. Franciszek apelował, aby w czasie Roku Miłosierdzia wybaczono wątpiącym i grzesznikom. A jednocześnie – zdaniem konserwatywnej opozycji, która stała za akcją plakatową – miażdżył swych krytyków.

.
  • 9y61mp12od.pages.dev/338
  • 9y61mp12od.pages.dev/795
  • 9y61mp12od.pages.dev/752
  • 9y61mp12od.pages.dev/708
  • 9y61mp12od.pages.dev/168
  • 9y61mp12od.pages.dev/423
  • 9y61mp12od.pages.dev/841
  • 9y61mp12od.pages.dev/130
  • 9y61mp12od.pages.dev/489
  • 9y61mp12od.pages.dev/144
  • 9y61mp12od.pages.dev/181
  • 9y61mp12od.pages.dev/142
  • 9y61mp12od.pages.dev/435
  • 9y61mp12od.pages.dev/893
  • 9y61mp12od.pages.dev/868
  • kiedy można zobaczyć papieża w watykanie